1. Moja młodsza Siostrzyczka


    Data: 16.02.2019, Kategorie: Dojrzałe Tabu, Autor: xray51

    ... mruknąłem – jako dzieciaki nie robiliśmy…
    
    – Ale jako dorośli – powiedziała wypuszczając z objęć swoich ust mojego kutasa – chyba możemy, prawda braciszku?
    
    – Uhmm…
    
    – A teraz nie rozpraszaj się i daj mi zobaczyć, jak twój kutas staje się po tylu latach znowu „śliskim robaczkiem” – i zaśmiała się radośnie jak małe dziecko, kiedy uda mu się żarcik.
    
    Nachyliła się na nowo, obejmując ustami mojego kutasa, lecz tym razem nie zaczęła go ssać, ale tylko obejmowała nimi, krążąc językiem po jego czubku. Kiedy wyprostowała się cały lśnił od jej śliny. Jej ręka zaczęła na powrót jego szybkie obciąganie… kilkadziesiąt ruchów jej ręki i poczułem, że w głębi wzbiera fala, która za chwilkę będzie musiała znaleźć ujście. Wiedziałem już, że czeka na tę chwilę, więc nie wstrzymywałem się i poddałem całkowicie jej pieszczocie. Podniecenie sięgało zenitu i po jeszcze kilkunastu ruchach mój kutas naprężył się jeszcze bardziej, zadrgał i strumień spermy trysnął w górę… a za nim d**gi i trzeci, i czwarty… Część spermy opadając łagodnym łukiem trafiła na jej lewą pierś, a reszta znalazła spokojną przystań na moim brzuchu i klatce piersiowej. Siostra nadal wolnymi ruchami obciągała mi dalej kutasa. Po chwili jednak przestała. Uśmiechnęła się do mnie radośnie i powiedziała:
    
    – Piękny strzał… i jaki mocny… – i zaczęła resztki rozprowadzać po nabrzmiałym kutasie, nie omijając jego główki oczywiście. – No i mam „śliskiego robaczka”…
    
    – Siostruniu – powiedziałem – dla ciebie zawsze jestem ...
    ... gotów oddać go w twoje władanie i możesz z nim robić, co ci się tylko podoba…
    
    – Naprawdę wszystko – spytała – absolutnie wszystko?
    
    – Przecież wiesz, że tak…
    
    – Zobaczymy, a teraz chodźmy pod prysznic…
    
    Staliśmy z Siostrą pod prysznicem, przyjemnie ciepła woda spłukiwała nasze ciała, zmywając z nas resztki spermy, którą przed chwilą „utoczyła” ze mnie moja rodzona siostra. Nalała żelu na dłoń i dokładnie namydliła nadal stojącego penisa. Długo i pieczołowicie zajmowała się nim i jądrami także, a że nadal był w gotowości stwierdziła:
    
    – Widzę, że nadal jesteś gotowy – przytulając się jednocześnie swoimi piersiami do mojej piersi.
    
    – Jak go tak wspaniale myjesz – odparłem pieszcząc jednocześnie jej piersi, by po chwili jedną ręką zjechać niżej, tam, gdzie między jej udami znajdowało się to, co miałem zamiar wkrótce spenetrować – to nabieram ogromnej chęci na twoje obiecanki wykorzystania mnie…
    
    – Poczekaj, poczekaj – odparła – jeszcze będziesz prosił o szklankę zimnej wody, jak się do ciebie dobiorę – i parsknęła szczerym śmiechem. – Muszę nadrobić zaległości, nie tylko nasze, bo powiem ci szczerze, że brakuje mi tego, kiedy twardy penis zanurza się w mojej pochwie, drażni swoim końcem macicę, kiedy jądra rytmicznie uderzają o moją podnieconą łechtaczkę… – zamilkła na chwilę, ale zaraz kontynuowała – kiedy czułam, jak gorąca sperma uderzała o ścianki mojego wnętrza, wtedy nadchodził orgazm… niewiele razy zdarzało mi się to z moim eks-, ale przy „skokach na boki” mój ...
«12...5678»