1. Moja młodsza Siostrzyczka


    Data: 16.02.2019, Kategorie: Dojrzałe Tabu, Autor: xray51

    ... nie chcąc mnie urazić i chodzisz w koszulkach.
    
    – No tak jakoś, chyba na starość… no i przyganiał kocioł garnkowi – i zaśmiałem się serdecznie.
    
    – Dam ci dobry przykład – wstała i jednym ruchem ściągnęła z siebie swoją koszulkę nocną.
    
    Stała tak przez chwilę przede mną nago, prezentując i pokazując mi swoje ciało. Było idealne. Jej kształtne piersi, sterczące mimo jej lat, wyraźnie zaznaczone wcięcie w talii, płaski brzuch i zgrabne uda, a między nimi… idealnie wydepilowana cipka. Okręciła się wokół własnej osi pokazując mi swoje ciało ze wszystkich stron, a siadając na powrót w fotelu powiedziała:
    
    – Na co czekasz? Zacznij zachowywać się tak, jakby mnie tu nie było… Jesteś u siebie w domu przecież, prawda?
    
    Rad nie rad podniosłem się z kanapy, ściągnąłem swojego t-shirta. Siostra otaksowała mnie wzrokiem od stóp do głowy. Pokiwała z uznaniem głową.
    
    – Jest jeszcze ładniejszy niż ten, którego zapamiętałam – i podeszła do mnie przytulając się mocno do mojego ciała.
    
    Czułem jej ciepło, czułem jej piersi na mojej klatce, Czułem jej dłonie obejmujące mnie wpół. Pocałowała mnie w policzek i był to pocałunek, który trwał o wiele dłużej niż przypisane to jest bratersko-siostrzanemu pocałunkowi. Popchnęła mnie lekko w kierunku kanapy. Opadłem na nią z lekka oszołomiony sytuacją. Ja, mężczyzna w kwiecie wieku nie bardzo wiedziałem, jak się zachować. Hormony szalały, podniecenie obecnością nagiej Siostry obok mnie, do której od zawsze czułem coś więcej niż miłość ...
    ... braterską, osiągała maksimum. Siostra siadła obok mnie, oparła swoją głowę o moje ramię, zbliżyła twarz i szepnęła mi do ucha:
    
    – Kocham cię braciszku.
    
    – Ja ciebie też kocham Siostrzyczko.
    
    Sięgnęła po lampki, w których na dnie było jeszcze trochę koniaku. Podała mi jeden i wzniosła swój w górę… wypiliśmy. Zaczęło mi szumieć w głowie, nie wiem, czy z zaistniałej sytuacji, czy od wypitego alkoholu. Siostra sięgnęła po butelkę, nalała nową porcję koniaku i powiedziała:
    
    – Mam ochotę upić się z tobą kochany braciszku, upić się i… – zawahała się – i nie wiem, czy nie będziesz na mnie krzyczał, jak to powiem… powiedz, że nie będziesz zły, no powiedz… proszę…
    
    – Nie będę!
    
    – Obiecujesz?
    
    – Obiecuję!
    
    – I chciałabym pobawić się z tobą, tak jak wtedy, kiedy mieliśmy po kilka lat, no wiesz, jak wtedy, kiedy byliśmy tacy zieloni, niedojrzali…
    
    Nie wiedziałem, co jej odpowiedzieć. Milczałem. Ona tymczasem upiła łyk koniaku, odstawiając kieliszek na ławę jej lewa dłoń oparła się o mojego sterczącego penisa. Drgnąłem, gdyż nie spodziewałem się tego… a zaraz potem błogie ciepło zaczęło przenikać we mnie od jej dłoni. Jej dłoń zaczęła niespiesznie głaskać mojego kutasa. Spojrzała w dół, na niego i szepnęła:
    
    – Jest piękny… i wracają wspomnienia jakby to było wczoraj…
    
    – Wiesz – powiedziałem – mi także przelatują w głowie obrazy z tamtych lat, twoja nieporadność jego w dotykaniu… dzisiaj czuję, że zupełnie inaczej to robisz.
    
    – No wiesz, braciszku, jako była żona twojego ...
«12...456...»