-
Cos fantastycznego
Data: 05.02.2019, Autor: Okolonocny
... Gdzie nam się spieszyło? Po chwili smarowania kanapek serem zapytała: -Co teraz? Wiedziałem, że nie pyta o jedzenie. -Nie wiem, jeśli mnie nie wygonisz, to pewnie zostanę na noc – uśmiechnąłem się ciepło. Odwzajemniła uśmiech. Oboje czuliśmy, że rodzi się coś fantastycznego.