1. Blanka, cz. 5.


    Data: 03.02.2019, Kategorie: Brutalny sex Autor: Tomnick

    ... widoczniej znużony moją fascynacją sklepami z ciuchami, reklamami. Wystawy wyglądały tak zachęcająco... Tyle zieleni na ulicy, smakowite zapachy dobywające się z restauracji, z kawiarni. Właśnie! Po obiedzie chciałam jeszcze wejść do mijanego McDonald'sa. Po obiedzie! Zaparł się, ale obiecał, że wyskoczy i kupi coś na kolację. Nie potrafił ukryć rozbawienia, obserwując mój zachwyt. Przyglądałam się mijanym ludziom. Wszyscy ubrani tak... Hm, inaczej niż u nas! Bardziej kolorowo, różnorodnie. Mogłabym tak chodzić jeszcze godzinami i oglądać, sycić oczy takim światem. Byłam tak odekscytowana, że zapomniałam o niebezpieczeństwach związanych z wizytą u obcego mężczyzny. I Niemca!
    
    Powoli zbliżaliśmy się do jego mieszkania.
    
    *
    
    Weszłam do pokoju ubrana w nową spódniczkę i czerwone szpilki. Muzyka narzuciła rytm striptizu. Stephan, w swobodnej pozie siedząc w fotelu, z zadowoleniem przyglądał się mojej rozbierance. Kiedy zostałam w samych szpilkach, gestem przywołał mnie do siebie. Skłonił mnie, żebym uklękła między jego nogami. Rozpięłam spodnie, wyjęłam członek. Już sztywniał. Po moich pieszczotach był twardy, więc wzięłam go w usta. Facet rozłożył się wygodnie w fotelu, odchylił głowę i założył za nią ręce. Momentami przyglądał się pieszczotom. Odsłoniłam główkę penisa i intensywnie pieściłam ją. Syczał z podniecenia. Głową poruszałam coraz szybciej. Stephan powstrzymał mnie i podniósł. Otarłam usta. On bardziej wysunął biodra, a ja powoli usiadłam na niego. Z satysfakcją ...
    ... patrzył jak penis znika w pochwie.
    
    – Eeeech... – głośno westchnęłam, kiedy wypełnił mnie.
    
    Chwilę później krzyknęłam, bo gwałtownym ruchem uniósł nieco biodra i trafił w macicę. Opadłam na jego ramiona. Nagle byłam tak blisko kolejnego orgazmu. Zaczął poruszać biodrami, a ja ‘jeździć’ na jego kutasie. Już po chwili było mi tak wspaniale... Sama przyspieszyłam. Obserwował mnie i w końcu chwycił za piersi. Mocno. Macał je i w końcu szarpał nimi w rytm ujeżdżania.
    
    Kilka minut później było po wszystkim. Gwałtownie pociągnął piersi w dół. Ból był duży, ale wytrysk stłumił go, a chwilę później rozkosz rozlała się po moim ciele. Znowu padłam na niego. Przytrzymał mnie za pupę i z wysiłkiem podniósł się razem ze mną, nabitą na jego penisa. Położyliśmy się na kanapie. Przodem do siebie, na boku. Wykonał jeszcze kilka ruchów i wyszedł ze mnie. Zmienił pozycję na 69, nadal na boku, i wcisnął penisa w moje usta. Sam sięgnął do łechtaczki. Znowu gorliwie wzięłam się do pracy. Tak mu się spodobały pieszczoty, że złapał mnie za kark i mocno przycisnął głowę do swojego podbrzusza.
    
    Poczułam wytrysk w ustach. Twardy członek przycisnęłam zębami. Jeszcze wyciekała sperma. Obejmowałam członek językiem, dociskałam do podniebienia, zębów i powoli połykałam spermę. Klient był zadowolony. Na zmianę bawił się piersiami i pośladkami.
    
    *
    
    Kiedy było już po wszystkim, leżeliśmy i nie spieszyliśmy się pod prysznic. Znużenie wzięło górę. Inna sprawa, że pieszczotami penisa nie zachęcałam go ...
«12...4567»