-
Dwa tygodnie cz. 3
Data: 07.03.2021, Kategorie: Incest Twoje opowiadania Autor: Ascolta
... ,ciesz się tym co teraz Drzwi się nagle otworzyły. Aga zdążyła naciągnąć kołdrę przykrywając siebie i syna. -Ach wróbelki mało wam nocy, jeszcze się bzykacie .Weszła uśmiechnięta Marzena w koszuli nocnej . Wskoczyła pod kołdrę i przytuliła się do siostrzeńca całując go po torsie. Dotknęła jego oklapniętego fiuta i spytała siostry -Coś ty mu zrobiła? Daj ciocia pocałuje i będzie jak nowy Nie zdążył nawet odpowiedzieć gdy usłyszeli kroki na schodach . Tylko Marzena była ubrana wyskoczyła do drzwi i uchyliła je . Tylko dwa stopnie dzieliły Grześka od tego aby wszedł na korytarz. -Kochanie .Głodny jestem powiadomił zonę stojąca w drzwiach szwagierki. Już idę . Cicho pokazała palcem pokój Kuby . Ludzie jeszcze jeszcze śpią.- i zeszła za mężem Po dwóch godzinach wszyscy byli najedzeni i ubrani . Panie w kostiumach panowie w szortach i koszulkach. Grześ w salonie usiadł do komponowania a reszta ruszyła nad jezioro .Kobiety zdjęły staniki i położyły się na pomoście wraz z Kubą. Pomost był widoczny z tarasu więc musieli się zachowywać przyzwoicie. Jedynie podczas kąpieli pozwalali sobie na czułości gdy woda zasłaniała ich ciała. Wpływali też za łódkę i wtedy było niewidoczni z tarasu . Tam się całowali i obejmowali. Agnieszka wymyśliła że można wejść do kabiny łodzi ale wtedy wszyscy znikną i pomostu a to może zaniepokoić Grzesia. Marzena rozstrzygnęła . Aga może spotykać się w nocy a Ja tylko w dzień bo Grześ w każdej chwili może wejść do wspólnego pokoju . ...
... Bez obaw wejdzie też do pokoju Kuby . Łódka była by rozwiązaniem. Wypróbujmy to po obiedzie . Wszyscy się zgodzili . Po obiedzie zainscenizowano przedstawienie dla Grzesia..Kuba zaproponował przejażdżkę łodzią . Aga oczywiście się zdecydowała zostać w domu a Marzena chętnie przystała na propozycję. Poszła na górę po torbę plażową i ruszyli do jeziora Rzeczywiście Marzena była podekscytowana jak przed pierwszą randką Po chwili byli już na łódce . Gdy dom zniknął im zasłonię ty przez drzewa, stanęła za sterującym chłopcem i przylgnęła do niego. Zdjęła jego bluzkę i całowała jego plecy a jej ręka gładziła penisa który z pierwszym dotykiem natychmiast się obudził.. Kuba też nie mógł się doczekać się pieszczot. Wyłączył silnik zrzucił kotwicę . Ona leżała już w kabinie i zrzucała ubranie. Zrzucił szorty i położył się obok.. Kabina była przestronna i mogła pomieścić nawet cztery leżące osoby. Chłopiec przyglądał się kochance . Jej opalona skóra odcinała się od białych obić kabinowych kanap. Jedynie jaśniejszy ślad po jej skąpych majteczkach ,przykuwał jego uwagę .Pochylił się i ukląkł obok kanapy ,jedną ręką sięgnął do jej biustu a ustami przywarł do jej brzucha . Całował jej pępek a drugą ręką gładził jej fałdki cipki.. Nie przestając pocałunków jechał w górę ,Całował jej piersi by na koniec przyssać się do jej ust..Nawzajem penetrowali językami swoje usta . Oboje dyszeli podnieceni .Położył się obok i przycisnął ja do siebie włożył jej palec do cipki. Ruszał nim a ona ...