1. MW-Grecja Rozdzial 19 Alez tatusiu!


    Data: 25.08.2022, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski

    ... cycków, aby poszukać nim Julki, dodają:
    
    - Pomożemy ci z tymi plecakami, chodź!
    
    Idzie posłusznie.
    
    Tak to organizują, że cały czas są przed nim. Może się gapić do woli, jak wspinają się na jacht Stasia. Powoli im to idzie, może się napatrzyć. Podobnie, gdy podają mu te plecaki, wyginając się wdzięcznie na drabince. Jacek układa je w pontonie, po omacku – oczy ma gdzie indziej.
    
    Tak samo na naszym jachcie, zatrzymują się z tyłeczkami wdzięcznie wypiętymi nad jego głową i proszą, by podał im plecaki, swój i Julki. Podaje te plecaki patrząc im prosto w cipy.
    
    DajDaj, nim podejmują dalszą wspinaczkę, rzucają jeszcze:
    
    - Podobamy ci się, to od razu widać – Jacek bowiem ma problem ze wzwodem w sensie odwrotnym, niż zazwyczaj to bywa.
    
    To jeszcze nie koniec cierpień młodego Wertera – bliźniaczki przysiadają na relingu.
    
    - Przytrzymasz nas, żebyśmy nie spadły?
    
    Wyciągają po jednej ręce, Jacek je chwyta w swoje dwie. DajDaj wysuwają się dalej za reling, wypinają tyłki i zaczynają szczać. Trafiają bez pudła, Jackowi pała rośnie błyskawicznie, najwyraźniej rajcuje go złoty deszczyk, puścić dziewcząt nie może, wpadłyby do wody, zasłonić się nie może, ręce ma zajęte. Może tylko stać i wysłuchiwać komplementów DajDaj na temat swojego wzwodu. Jacek musi im jeszcze pomóc zeskoczyć z relingu, jedna z Daj robi to tak niezdarnie, że aby złapać równowagę przytrzymuje się jego drążka.
    
    - Jaki twardy!
    
    Druga Daj też łapie, żeby sprawdzić. I już jest ich.
    
    - A my takie ...
    ... mięciutkie. – Podsuwają mu cipki. Sprawdza obie.
    
    Julka i towarzysząca jej Dorka obserwujące z ukrycia rozwój sytuacji, teraz przyskakują ku nim. Jacek, ściskający dwie czekoladowe cipki, nie zdążył nawet otworzyć ust, by się wytłumaczyć – ciekawe jak – Julce. Dorka go ubiega.
    
    - Tak się właśnie witamy co dzień rano. Z jedną różnicą. – I ściska Jackowi jądra. Już jest nasz.
    
    * * *
    
    Majka i Natka też to widzą. Ten tatusiowy wzwód, Jacek ich chwilowo nie interesuje.
    
    - Ty to widzisz?
    
    Mnie pytają.
    
    - Widzę. Wasz stary się integruje, Basia nawet szybciej. Przeszkadza wam to? Czy może podnieca?
    
    - W sumie, to nie wiem…
    
    - Mam tak zwane mieszane uczucia. No bo to nasz staruszek w końcu.
    
    - W życiu nie widziałam jego penisa, a tu paraduje z takim sztywnym…
    
    - Baśka mu postawiła.
    
    - Jaka Baśka?! Myśmy mu postawiły! Nie widziałaś, jak się wpatrywał w nasze krocza, kiedy się tu wspinałyśmy? Już z takim się tu pojawił, Baśka tylko korzysta.
    
    Siostry nie mogą oderwać wzroku od tatusiowego chuja, z którego Baśka korzysta coraz intensywniej, teraz ustami. O ile Robert wciąż wygląda na trochę sztywnego ( fragmentarycznie na całkiem sztywnego), to jego młoda kochanka rozluźnia się całkowicie.
    
    - Ależ ona ma chcicę – komentuje Natka, gdy Baśka, już na czworakach, z głową nisko a dupą wysoko, powoli wędruje po pokładzie. Tyłem.
    
    - Mnie od tego staje – wtrącam się do rozmowy sióstr – a co dopiero waszemu ojcu. Przecież to jego tak cipą kusi.
    
    - Patrz Natka, jak jej ...
«12...6789»