1. Mloda nauczycielka Taliyah


    Data: 16.08.2022, Kategorie: Fantazja Autor: Paweł Więcek

    ... Światło wpadało przez pojedyncze okno, zakryte starą firanką, która dawno zapomniała swój pierwotny kolor. Taliyah wskazała jedną z szaf, na której stał globus.- Mam go zdjąć?- Nie dasz rady. Jest za wysoko. Nawet jak podstawisz to krzesło – złapała krzesło, które stało przy stole i podsunęła pod szafę – to nie dosięgniesz.- Na pewno dosięgnę – powiedziałem dziarsko i spróbowałem dosięgnąć. Oczywiście nie sięgałem, brakowało mi parunastu centymetrów, a bałem się wspinać po szafie, w końcu kto wie, czy jej nie zniszczę.- No to jak go zdejmiemy, pani profesor?- Weź mnie na plecy, jak wejdziesz na krzesło, to sięgnę. I możesz mówić do mnie na "ty", gdy jesteśmy sami. Jestem od ciebie tylko trzy lata starsza.- Nie wejdę z tobą na krzesło, spadniesz i coś sobie zrobisz.- Ehh... no dobra, pewnie bez krzesła też dosięgniesz. Uklęknąłem, a ona wdrapała się na moje ramiona. Podniosłem ją szybko, aż krzyknęła z przerażenia i zacisnęła uda na mojej głowie. Coś mówiła, ale nie słyszałem przez całą grubość jej ud. Prawie się przewróciłem, próbując wyciągnąć się jak najwyżej, złapałem ją za uda. W końcu postanowiła wychylić się najwyżej jak tylko może, więc oparła się całym brzuchem o tył mojej głowy i nogami zaczęła rozpaczliwie jeździć po moim brzuchu i klacie, poszukując oparcia. Nie jestem stópkarzem, ale dotyk jej trampek na moim brzuchu był dość podniecający i dostałem lekkiego wzwodu. Zacząłem się bać, że to zauważy, więc ucieszyłem się, gdy w końcu powiedziała "mam!" i zeskoczyła ...
    ... z globusem na ziemię. Położyła go na stole.- Dzięki! - powiedziała, po czym mnie przytuliła. Nie spodziewałem się tego, ale nie miałem powodu, aby protestować.- Nie ma za co, Talia - powiedziałem, po czym odwzajemniłem przytulenie, głaszcząc ją po pleckach. Przez materiał sukienki mogłem wyczuć stanik, a bliskość i ciepło bijące od Talii sprawiło, że jeszcze bardziej stwardniałem. Chyba nawet za bardzo.- Uhh. - poczuła wzwód przez spodnie. Świetnie.- Oj, przepraszam, nie chciałem, ja po prostu... - uciszyła mnie, kładąc mi delikatny palec na ustach.- Nic nie szkodzi, to normalne dla mężczyzn w twoim wieku. - zabrała palec z moich ust i położyła dłoń na mojej piersi. Spojrzała mi się w oczy, uśmiechając się. - podobam ci się? Byłem zaskoczony pytaniem. Oczywiście właściwa odpowiedź brzmiała "tak, błagam, dotknij mnie jeszcze raz", ale moja pizdowatość kazała mi odpowiedzieć inaczej.- Trochę. A czemu pytasz? - świetnie, równie dobrze mogłem spytać, czy często tu przychodzi.- A tak się zastanawiałam. Najczęściej łapię właśnie twój wzrok w klasie i zawsze od razu go odwracasz. - popchnęła mnie w stronę szafki tak, że uderzyłem w nią plecami. Nie było drogi ucieczki, musiałem wrócić z tarczą lub na tarczy. - To jak? Podobam ci się tylko trochę, czy jednak bardziej? - powiedziała, głaszcząc mnie po brzuszku. Nie jestem brzuszkarzem, ale było to bardzo przyjemne.- Zdecydowanie bardziej. A ja ci się podobam, czy zachowujesz się tak przy każdym uczniu?- Nie przy każdym. A gdybym ci ...