1. Seks na stadionie


    Data: 03.08.2022, Kategorie: Mamuśki Autor: Rafaello

    ... jest mi dobrze znany to tu w Gdańsku byłam pierwszy raz. Zawsze przed wejściem jest kontrola. Dzieci są przepuszczane raczej bez, ale dorośli są sprawdzani. Zawsze kobiety przeszukują kobiety, a faceci facetów. Staliśmy już długo w kolejce, kiedy zorientowałam się, że kobiety z ochrony są kilka stanowisk dalej. Musiałabym zostawić Piotrusia. Bałam się, nie chciałam tego robić. To jeszcze dziecko i przecież mogłoby mu się coś stać, albo ktoś mógłby zrobić mu krzywdę. Stwierdziłam, że korona mi z głowy nie spadnie i skoro spędziłam już w tej kolejce kilkanaście minut to stoję dalej, i dam się przeszukać ochroniarzowi.
    
    - Kolejka dla kobiet jest tam - powiedział patrząc na mnie trochę skonsternowany młody chłopak, w żółtej koszulce. Wyraźnie zaskoczyła go ta sytuacja. Dopiero teraz gdy byłam już krok od niego mogłam dostrzec, że był to młody i wysportowany mężczyzna, około dwudziestu pięciu lat. Miał lekki zarost, czarne oczy i był szatynem.
    
    - Wiem, ale nie chciałam zostawiać dziecka, a stoimy tu już długo. Wyrażam zgodę na przeszukanie przez osobę odmiennej płci - powiedziałam. Trochę zabrzmiało to jak regułka, i wzbudziło lekkie buczenie mężczyzn, którzy stali za mną w kolejce.
    
    - No dobra. Odwróć się tyłem - usłyszałam polecenie. Nie miałam zamiaru zwracać mu uwagi, że przeszliśmy na „ty” choć sama nie wiem kiedy. Wykonałam polecenie. Dotknął mnie swoimi silnymi rękoma za ramiona, a potem przesunął je po całej mojej sukience aż do kolan sprawdzając plecy.
    
    To ...
    ... samo zrobił, ale już bardziej zachowawczo i delikatnie z przodu. I tak przesunął ręce po moich piersiach. Nie protestowałam, zresztą szybko cofnął dłonie. Miałam wrażenie, że gdyby nie tłum wokół to na pewno by tego nie zrobił.
    
    Każda normalna kobieta wstydziłaby się. Nie wiem dlaczego ze mną w tamtej chwili tak nie było. Od kilku lat nie dotykał mnie tak żaden facet. To było cudowne uczucie. Koleś podobał mi się, był przystojny, męski i ten dotyk.... Idąc już po kontroli schodami na stadion mimochodem obejrzałam się za nim. Próbowałam pozbyć się tego uczucia, ale byłam strasznie podniecona. Nie ma co tu ukrywać, pobudził we mnie ochotę na seks. Z wiadomych względów to było niemożliwe.
    
    Mecz nie zachwycał, ale Polacy już do przerwy prowadzili dwa zero. Nie mogłam się skupić na oglądaniu widowiska. Cały czas myślałam tylko o nim. Po prostu fantazjowałam... Robiłam się wilgotna, i zaczynałam czuć się z tym niekomfortowo. Obiecałam sobie, że po powrocie położę Piotrusia spać a sama wejdę pod prysznic i będę się masturbować do samiusieńkiego rana, aż mnie zacznie boleć. Wtedy za moimi plecami pojawił się ktoś. To był on. Poznałam go bez problemu. Ochroniarze po wpuszczeniu kibiców zawsze pojawiali się na stadionie. Jak on mnie tu znalazł? A może to przypadek? Po chwili wiedziałam już, że nie..
    
    - Jeśli masz ochotę dokończyć to co zaczęliśmy na bramkach, to zapraszam do pokoju ochrony numer siedem, za toaletą dla kobiet - powiedział mi do ucha, po czym odszedł.
    
    Stałam jak ...