1. Znajomi z koła teatralnego


    Data: 27.07.2022, Kategorie: Geje znajomi, Autor: Pisareczka

    ... obserwując aktorów możesz dostrzec, jakie mają ze sobą relacje. Związek lub nawet jednorazowe spotkanie sprawiłoby, że nasze uczucia względem siebie zmieniłyby się, a współpraca stałaby się trudna. Na jakichś warsztatach opowiadano kiedyś historię, że przez zerwanie dwójki założycieli rozpadł się pewien odnoszący sukcesy teatr studencki. Kuba jest gwiazdą, gdyby opuścił grupę tylko z powodu kogoś takiego jak ja... A jednak jestem z nim, w jego mieszkaniu. Chcę zaryzykować.
    
    - Fik, słuchasz mnie?
    
    - Przepraszam, Kuba. Niezbyt dobrze mi się dziś spało - Fik to skrót od mojego przezwiska: Fikander. Dlaczego właśnie tak? Mam na swoim koncie kilka wierszy i wygranych konkursów poetyckich. Niektórzy twierdzą też, że jestem takim samym lekkoduchem, jak ten literacki bohater.
    
    - Kac po wczoraj co? Cóż, klin trzeba wybić klinem. Poczekaj tu, chyba mam jeszcze jakieś resztki w barku - idzie do sąsiedniego pokoju. Wczoraj wygraliśmy konkurs, w którym przewidziano nagrodę pieniężną. Połowę oczywiście odłożyliśmy na konto koła, a resztę wydaliśmy na uczczenie sukcesu, czy też mówiąc w mniej ładnych słowach; upiliśmy się na wesoło. Cud, że byliśmy w stanie dojść do swoich mieszkań i akademików. Rzecz jasna, nie wczorajsze pijaństwo sprawia, że nie jestem w stanie słuchać Kuby, ale to, że ja, człowiek skaczący z kwiatka na kwiatek, zastanawiam się nad poważnym związkiem. Wrócił z dwoma kieliszkami i butelką czerwonego wina.
    
    - Niezła \"resztka z barku\" - śmieję się, on również. ...
    ... Mówi się, że muzyka łagodzi obyczaje. Osobiście uważam, że wino jest w tym skuteczniejsze. Mam słabą głowę do alkoholu, więc po drugim kieliszku po moich mięśniach nie widać już napięcia, a i myśli stają się lżejsze. W końcu, jesteśmy dorośli, ja tego chcę i on też, bo po cóż innego zaprasza się ludzi do swojego, pustego danego dnia, mieszkania? Nasze relacje się zmienią, zgoda, ale zawsze dało się w nich wyczuć pewne napięcie. Cholera, nawet teraz czuję, że moje serce w obecności Kuby bije znacznie szybciej i coraz trudniej mi ukryć mi podniecenie. Chcę zerknąć na niego, spróbować dostrzec czy jego reakcje są podobne, ale nie ma go w fotelu obok. Gdzie on się podział? Omal nie podskakuję w fotelu, gdy dostrzegam, że jego ręce i głowa leżą na moich kolanach. Jak długo tak leży? Czy dostrzegł moje podniecenie?
    
    - Fik, podobasz mi się - sam jego głos niemal doprowadza mnie do orgazmu. - Nie wiedziałem jak ci to powiedzieć, ale od dawna jestem zakochany. W tobie.
    
    Odstawiam kieliszek i nachylam się w jego stronę, zadając pytanie, które albo przekreśli moje szanse albo doprowadzi do szybszego rozwoju akcji:
    
    - I nie przeszkadza ci, że jestem facetem?
    
    W odpowiedzi przyciąga mnie do siebie i całuje. Padamy obaj na podłogę. Nasze ciała są tak blisko siebie, czuję jego oddech przy mojej szyi. Kiedy zdążyliśmy ściągnąć ubrania? Nie pamiętam. Jego język przy moich sutkach, jego ręce na moich biodrach. Sypiałem z mężczyznami i kobietami, ale ten raz różni się od innych. Właściwie ...