1. Znajomi z koła teatralnego


    Data: 27.07.2022, Kategorie: Geje znajomi, Autor: Pisareczka

    - Masz podobny uścisk dłoni jak ja. Nie lubię, gdy ludzie podają mi rękę, ale kiedy chcę ją uścisnąć, zabierają ją lub co gorsza, nie chcą \"odścisnąć\" (że tak się nie do końca poprawnie wyrażę) mojej. Taki jednostronny uścisk uważam za bardzo nietaktowny. Twój jednak jest mocny i szczery, jeśli rozumiesz, co mam na myśli.
    
    - Rozumiem cię doskonale - siadam wygodniej w fotelu. Mój towarzysz nie bez powodu zawsze dostaje role zawierające monologi. Potrafi gadać przez kilkanaście minut bez żadnej przerwy i nie lubi gdy mu się przerywa. Zresztą to jedna z wielu rzeczy, których nie lubi. W każdym razie, kiedy zaczyna wygłaszać jakąś mowę, najbezpieczniej jest słuchać cicho. Podobno może być niebezpieczny, gdy go wkurzyć. Prawdziwa gwiazda naszego małomiasteczkowego koła teatralnego. Myślę jednak, że nie byłby w stanie wyrządzić mi krzywdy. Lubimy się. Lubimy się na tyle, że zaprosił mnie do swojego mieszkania, żeby \"porozmawiać o spektaklu\". Przypadkiem wiem, że dziś jego współlokatorów nie będzie przez cały dzień, a teraz mamy godzinę czternastą. Całkiem sporo czasu jak na \"rozmowę o spektaklu\".
    
    - Zgodzisz się ze mną?
    
    - W całej rozciągłości - nawet nie wiem o czym mówił, ale albo tego nie zauważył (nabyta na zajęciach teatru umiejętność wyglądania na zainteresowanego, nawet, gdy myśli się o czymś kompletnie innym, przydaje się w codziennym życiu), albo mu to nie przeszkadza. Biorąc pod uwagę jego narcystyczną naturę, bardziej prawdopodobne jest to drugie. Kuba to ...
    ... typ faceta, który podoba się kobietom: wysoki, ładnie zbudowany, zielonooki brunet. Z jakiegoś powodu zamiast wyrywać dziewczyny w parku czy klubie, woli siedzieć tu ze mną. Od kiedy się poznaliśmy, ciągnęło nas ku sobie, chociaż on zdał sobie z tego sprawę całkiem niedawno i założę się, że nie wie, że czuję do niego to samo, co on do mnie. Znając go, prawdopodobnie myśli, że będzie mnie musiał uświadamiać w \"tych sprawach\". O święta naiwności! Nie jestem aniołem, pierwszy raz od dawna mam za sobą. Nie wiem, jakie ludzie mają podstawy sądzić, że jest inaczej. Zdaję sobie sprawę, że jak na swój wiek wyglądam bardzo młodo i może to budzić u niektórych, zwłaszcza zainteresowanych bliskim kontaktem osób, instynkty rodzicielskie. Jednak, jeśli idziesz do łóżka z kimś poznanym w studenckim barze, licz się z tym, że to zapewne nie będzie to ani jego pierwsza, ani jedyna miłość. Kilka razy spotkały mnie w związku z tym nieprzyjemne sytuacje. Jak brzmiało to przysłowie? \"Nie mój cyrk i nie moje małpy\"? Nie szukam wielkiej miłości, preferuję jednorazowe spotkania, a że ktoś ma z tym jakiś problem, to już nie mój kłopot. Z Kubą jest jednak inaczej. Nie chcę z nim spędzić tylko jednej nocy. Tak właściwie, to łamię dla niego jedną ze swoich zasad: Nie sypiaj z ludźmi, z którymi pracujesz. A występy teatru są przecież swego rodzaju pracą. Próby, wyjazdy, warsztaty, wygrane lub przegrane konkursy i sama gra na scenie, to wszystko opiera się na werbalnej i niewerbalnej komunikacji. Uważnie ...
«123»