1. Swiat fetyszystow - rozdzial drugi.


    Data: 21.07.2022, Kategorie: Fetysz Autor: Doc_Serpentus

    ... kazała użyć czegoś... takiego. Nie żebym nie miała doświadczenia z kolczastymi wibratorami, w szkole było ich wiele, ale fakt, że wiedziałam co mnie czeka, i że nie będzie to przyjemne, stresował mnie bardziej niż gdybym miała wypróbować je pierwszy raz.
    
    Z dużym trudem, ale udało mi się zanurzyć gumowego kutasa w odbyt. Bolało tak, jakby ktoś zrobił w mojej dupie ognisko. Nie mogłam przestać jęczeć i się wiercić, mając nadzieję, że jakaś pozycja okaże się choć minimalnie lepsza. Klaudii moje cierpienie się podobało. Z okrutnym uśmiechem chwyciła płytkę z gumowym, kolczastym kutasem i szybkim, gwałtownym ruchem wepchnęła mi całego w cipkę.
    
    Byłam oszołomiona, znowu nie słyszałam własnego krzyku, choć byłam pewna, że go z siebie wyrzuciłam. To jednak nie był koniec. Ta cholerna konstrukcja była tak skonstruowana, żeby wpędzić mnie w szaleńczy taniec bólu. Kolce wbijały się w moje wnętrze, ale mogłam je niejako kontrolować. Zależnie od położenia mojego ciała bardziej bolała mnie jedna ze stron. Niestety, kiedy usiłowałam to jakoś sensownie regulować, przesadziłam i mój odbyt osiągnął nowy poziom bólu. Skupiłam się na nim i wtedy wszystko zaczęło się od początku.
    
    W końcu po prostu się zatrzymałam. Zaakceptowałam absurdalny ból, który towarzyszył mi w takiej pozycji, świadoma, że najmniejszy ruch rozpocznie nową falę cierpienia. Wtedy Klaudia, która dotąd śmiała się do rozpuku, z niezadowoloną miną pochyliła się w przód. Widziałam w jej oczach, że chciała mnie tylko lekko ...
    ... popchnąć... ale tyle wystarczyło, żebym kontynuowała szaleńczy taniec. Widocznie tego chciała moja siostra.
    
    Uratowało mnie ciche chrząknięcie po prawej. Zdezorientowana obróciłam głowę, tak samo Klaudia. Przede mną stała nieznajoma, kobieta w średnim wieku. Była ubrana w czerwone dżinsy, granatową koszulkę i puchatą, czerwoną kamizelkę. Również jej włosy były rude.
    
    Zamarłam zszokowana, kiedy ją rozpoznałam. To była gwiazda telewizyjna, sławna domina imieniem Marla Spencer. Teraz wpatrywała się we mnie z nieodgadnionym wyrazem twarzy. Miała mocny makijaż, który podkreślał jej duże, zielone oczy. Zaróżowione policzki dobrze komponowały się z krwistoczerwonymi ustami. Marla miała ponad trzydzieści lat, ale była przepiękna.
    
    - Przepraszam... - rzekła, spoglądając na Klaudię – Czy sprawujesz władzę nad tą suką, moja droga? Tak się jakoś złożyło, że nie zdążyłam się wysikać i teraz naprawdę muszę to zrobić, a ta uległa wygląda na idealną, seksowną toaletę, z której z wielką chęcią bym skorzystała.
    
    Klaudia zaśmiała się radośnie.
    
    - Znam panią z telewizji. Jestem pewna, że moja głupia siostra będzie wniebowzięta, jeżeli uczynisz z niej swój kibelek. - powiedziała rozbawiona.
    
    Marla nie zwlekała ani chwili dłużej. Stanęła przede mną i władczo wskazała na zamek swoich dżinsów. Roztrzęsionymi rękoma rozpięłam jej spodnie. Czułam ogromny, irracjonalny lęk. Nie wiedziałam czemu, ale panicznie bałam się tej kobiety. Mocniej niż jakiejkolwiek nauczycielki, mocniej niż mojej ...
«1...3456»