1. Dzień jak zwykle


    Data: 09.07.2022, Kategorie: żona, koleżanka, Podglądanie Autor: ergonom

    ... jednak nic nie mówiąc i nie zabierając jej ręki ze swojej cipki. Iwona jakby ośmielona tym cichutko powiedziała do niej, żeby ona pogłaskała ją po udzie i przeniosła jej prawą rękę na swoje lewe udo, wracając do pieszczot cipki Doroty. Początkowo Dorota nic nie robiła prawą ręką, trzymając ją jedynie na udzie Iwony, ale ta przestała pieścić swoją cipkę i prawą ręką złapała za dłoń Doroty delikatnie ją poruszając, jakby głaszcząc i ponownie wróciła do pieszczenia swojej cipki. Dorota, widziałem, że głaszcze udo Iwony. W wyniku pieszczot cipki Doroty kołdra zsunęła się z niej odsłaniając jej cipkę. Widziałem jak palec Iwony wodzi po cipce i od czasu do czasu zagłębia się w niej. W tedy też Dorota wstrzymuje oddech. Widać było już, że obie są bardzo podniecone. Ja mimo uwierającego mnie Wacka postanowiłem nie ujawniać, a cała tą historię wykorzystać później.
    
    Dorota jak i Iwona zaczęły ciężko oddychać. W pewnym momencie Iwona szeptem powiedziała do Doroty by ta dotknęła jej cipki. Dorota odpowiedziała, że nie. Wtedy zauważyłem, że ponownie Iwona wzięła prawą dłoń Doroty i położyła ją na swojej cipce. O dziwo Dorota ...
    ... jej nie zabrała, a Iwona zaczęła głaskać Doroty dłoń, jednocześnie pieszcząc swoją i Doroty cipkę. Iwona w pewnym momencie zaczęła poruszać dłonią Doroty leżącej na cipce. Widać było, że obie zbliżają się do szczytowania. Usłyszałem jak Iwona szepcze: włóż. Domyśliłem się, że Iwona chce aby Dorota włożyła do jej cipki palca. Dorota nic nie odpowiedziała, tylko widziałem, że to uczyniła poruszając nim. Obie zaczęły sapać. Dorota chyba ostatkiem sił opanowania szepnęła tyko: CICHOOO!! Obie zaczęły coraz szybciej poruszać dłońmi, co świadczyło, że coraz szybciej wkładały i wyjmowały paluszki z cipek. Nagle stało się. Obie eksplodowały. Ich ciałami targały spazmy rozkoszy. Trwało to jakiś czas. Obie szybko oddychały nic nie mówiąc. Gdy już się uspokoiły popatrzyły na siebie, a następnie na mnie, ale nie obudziły mnie. Słyszałem tylko, jak mówiły, że muszą się umyć. Do rana już nic się nie działo. Ja, mimo ogromnego podniecenia zasnąłem. Następnego dnia nie dałem oczywiście poznać po sobie, że wiem co się działo w nocy. Widziałem, że żona przypatruje mi się kątem oka. Wiedziałem, że wykorzystam to w swoim czasie.
    
    CDN. 
«12345»