1. Zyciowa historia


    Data: 02.06.2022, Kategorie: Romantyczne Autor: valkan valkan

    ... nie usłyszał tego jeden z portierów. Ale teraz nie liczyło się dla mnie nic poza sprawianiem przyjemności kobiecie która pode mną leży i jęczy z rozkoszy.Rytmicznie posuwałem biodrami w przód i w tył. Poczułem, że lada moment wystrzelę. Julia poczuła pulsowanie mojego penisa i powiedziała:- Nie wychodź proszę, zostań we mnie, zostań w środku. Chcę cię jeszcze bardziej poczuć.Grzecznie zastosowałem się do prośby mojej kobiety i wystrzeliłem potężną dawkę spermy w wnętrze jej muszelki. W tym samym momencie ona wygięła się w łuk, a przez jej ciało przeszedł dreszcz. Obydwoje ciężko dyszeliśmy, położyłem się obok niej na sofie. Przylgnęła do mnie, pocałowała mnie. Pokochałem jej usta i to jak potrafi cudownie całować.- To było wspaniałe - rzekłem mając nadzieje, że nie był to nasz ostatni raz.I nie był. Od tego pamiętnego wieczora spotykaliśmy się codziennie po pracy. Stworzyliśmy bardzo dobraną parę. Pojawialiśmy się razem w różnych klubach i na romantycznych kolacjach. Niestety spostrzegłem, że Julia za dużo pije. Cały czas nie mogłem zebrać się na to i zapytać co ją dręczy, dlaczego czasami jest taka smutna. Jednak mimo wszystko było nam razem bardzo dobrze.Tak - kochałem ją. Pierwszy raz od śmierci mojej żony zdołałem kogoś pokochać. Znowu byłem szczęśliwy.Minął kolejny rok. Ja i Julia jesteśmy ze sobą. Na myśl, że może być inaczej robi mi się słabo. Dzisiaj mija dziewięć lat od tragicznej śmierci Judyty. Jak w każdą rocznicę jadę do tego lasu gdzie zginęła moja żona. Ale ...
    ... teraz nie podążam tam sam, jest ze mną Julia. Postanowiłem oświadczyć się jej właśnie w tym miejscu. Nie wiem dlaczego chcę zrobić to właśnie tu, w tym strasznym dla mnie terytorium. Może w ten sposób chce wyrazić szacunek dla zmarłej osoby. Myślę, że Julia nie domyśla się o co chcę ją dzisiaj poprosić.Dojeżdżamy do lasu, parkuję przy krawężniku i oboje wychodzimy z samochodu. Obejmuje moją kobietę ramieniem i tak przytuleni wchodzimy między drzewa. Na chwilę zatrzymujemy się w tym miejscu gdzie stoi krzyż i tabliczka. Patrzę na to drzewo. Zamyślam się. Julia zbliża swoją twarz do mojej i opiekuńczo całuje mnie w policzek.- Chodź - szepcze mi do ucha.Idziemy dalej ścieżką w głąb lasu. Nad nami jest piękne błękitne niebo. Przez korony drzew przebijają się mocne promienie słońca. Dochodzimy do polanki z krótko przystrzyżoną trawą. Zatrzymujemy się, Julia obraca się twarzą do mnie. Patrzę jej głęboko w oczy i mówię:- Kocham cię.- Ja ciebie też - odpowiada.- Już dawno chciałem ci coś powiedzieć - robię krótką pauzę i zaczynam mówić dalej - Pragnę byś została moją żoną. Proszę cię wyjdź za mnie.Julia milczy, widzę, że chce coś powiedzieć, ale nie może wydobyć z siebie słowa.Ja czekam. Ona spuszcza głowę, chowa twarz w dłoniach. Zaczyna łkać, drżą jej ramiona.Zdezorientowany pytam:- Co się stało? - i obejmuję ją.Odsuwa się ode mnie o krok i mówi szlochając:- Przepraszam, ale nie mogę za ciebie wyjść, choć tak bardzo cię kocham.- Dlaczego? Co się dzieje?!- Twoja żona.- Co moja żona?!- ...
«12...4567»