1. Moj pierwszy eksperyment


    Data: 01.06.2022, Kategorie: Trans Autor: Andzia

    Byłem 25 letnim szczupłym chłopakiem i dopiero rozwijałem swoją firmę ogrodniczą lecz już miałem wielu klientów. Było ciepłe wtorkowe popołudnie, przycinałem krzewy w ogrodzie mojej stałej klientki Małgosi. Była to bardzo piękna i elegancka 36 latka o długich czarnych włosach, bardzo miła i pomocna więc często rozmawialiśmy przy kawie w czasie przerwy w pracy. Byliśmy jak najlepsi przyjaciele. Gdy skończyłem przycinanie tuji, Małgosia zawołała mnie na kawę i ciastko.
    
    Usiedliśmy i zapytała mnie wprost:
    
    Czemu nadal jestem samotny i nie mam dziewczyny?Jakoś tak wyszło – odparłem – A dlaczego ty nie masz męża ani narzeczonego, a jesteś fantastyczną kobietą?Naprawdę chcesz wiedzieć? - zapytałaTak, ja Ci ufam więc ty mnie też zaufaj, nikomu nie powiem – odpowiedziałem.Ufam Ci i opowiem wszystko, więc posłuchaj. Mam takie dziwne zboczenie seksualne.Mów nie krępuj się – odparłem, chcąc to usłyszeć bo Małgosia od dawna mi się podobała.Ten fetysz polega na tym, że strasznie podnieca mnie sytuacja, w której mogę przebrać faceta za kobietę, związać, zakneblować go i powoli się z nim zabawiać. Więc nie dziw się że jestem sama, bo raczej byś nie chciał być z taką kobietą.Dla Ciebie mógłbym to zrobić bo jesteś cudowna. - odparłem bez zastanowienia – lubię dziwne eksperymenty seksualne.Serio? - zapytała zaskoczona.Tak, od dawna szaleję za tobą.Nie wiem co powiedzieć, zostaw te krzaki i jedziemy do galerii po ciuszki dla ciebie mój kochany – wykrzyknęła i namiętnie mnie ...
    ... pocałowała.Możemy jechać skarbie – odparłem.Jak chcesz być ubrany i ja jak się mam ubrać? - zapytała.Podnieca mnie jak ubierasz się tak jak dzisiaj, w obcisłą spódniczkę i koszulę zapinaną na guziki. Ja chcę wyglądać tak samo.Dobrze, kochany kupimy koszule i spódnice, jedźmy. - wykrzyknęła.
    
    Po dwóch godzinach zakupów, wróciliśmy do domu z kilkoma koszulami, żakietami i blond peruką.
    
    Czułem się dziwnie, a zarazem byłem szczęśliwy. Małgosia kazała mi zabrać ubrania i iść się przebrać do pokoju. Poszedłem, rozebrałem się z roboczego ubrania do naga. Najpierw założyłem blond perukę na głowę, później naciągnąłem czerwone satynowe stringi. Sięgnąłem po niebieską satynową bluzkę, zapiąłem zostawiając jeden guzik rozpięty pod szyją. Następnie ubrałem, obcisłą czarną spódniczkę, oraz czarny żakiet. Poprawiając kołnierz koszuli czułem się błogo a mój penis sztywniał w stringach. Wyszedłem z pokoju. Małgosia stała w obcisłej spódnicy i czerwonej koszuli. Podeszła do mnie i rzekła:
    
    Wyglądasz rewelacyjnie mój kochany.Ty też moja piękna. - odrzekłem a Gosia wyjęła z szuflady srebrną, mocną taśmę.To zaczynamy zabawę! Dawaj ręce za plecy kochany! - krzyknęła.Dobrze, moja pani – odparłem, czując jak ściska mi ręce taśmą za plecami.
    
    Posadziła mnie związanego na kanapie w salonie. Pocałowała namiętnie głaszcząc moje długie blond włosy, przygryzała kołnierzyk mojej niebieskiej satynowej bluzki.
    
    Jestem bardzo niewyżyta, nie zapomnisz nigdy tego wieczoru. - powiedziała.O tak moja pani, zrób ze mną ...
«123»