1. Szkolenie cz3. Rozkosze prysznica


    Data: 14.05.2022, Autor: HarryKeogh

    Obudziłem się, jak zwykle wcześnie rano, Kamila jeszcze spała, owinięta pościelą, spod której wystawała jej zgrabna noga i fragment biodra. Chciało mi się palić i marzyłem o prysznicu, postanowiłem nie budzić dziewczyny i pójść do swojego pokoju. Ubrałem się po cichu, na skrawku kartki napisałem „Do zobaczenia na śniadaniu” i opuściłem pokój rudowłosej dziewczyny. Właściwie miałem pójść do siebie, ale głód nikotynowy zwyciężył, zszedłem na dół i wszedłem na zewnątrz hotelu.
    
    - Poczęstujesz mnie jednym - nie zdążyłem nawet odpalić papierosa, gdy usłyszałem głos – swoje zostawiłam w biurze, a nie chce mi się wracać – dodała piękna recepcjonistka, która nadal miała na sobie hotelowy ubiór.
    
    - Proszę bardzo – odparłem, podając jej papierosa i odpalając go zapalniczką.
    
    - Ty wciąż w pracy? – spytałem uśmiechając się do pięknej szatynka – mieszkasz tu?
    
    - Właśnie skończyłam – odpowiedziała zaciągając się papierosem – musiałam wziąć jeszcze zmianę za koleżankę, bo się rozchorowała.
    
    - Współczuję – powiedziałem uśmiechając się do pięknej dziewczyny, która również się uśmiechnęła.
    
    - Komu, hahaha – zaśmiała się – mi, czy koleżance.
    
    - Właściwie obu – mrugnąłem okiem.
    
    - Nie jest tak źle, lubię tą pracę, a po za tym, mam zawsze mały pokój, gdzie mogę się zdrzemnąć – odparła wciąż się śmiejąc.
    
    - Tak, przy okazji, Tomek jestem – przedstawiłem się dziewczynie.
    
    - Ewelina, miło mi – odpowiedziała – chyba dobrze się na tym szkoleniu bawisz – dodała, tym razem to ona ...
    ... mrugnęła okiem.
    
    - Zależy co masz na myśli, ale hotel bardzo ładny – powiedziałem, zastanawiając co mmmm a na myśli.
    
    - No wiesz, pierwsze mama, potem córka – zaśmiała się znów.
    
    - Czyżbym był śledzony – odparłem.
    
    - Wiesz, jak to w hotelach, dla bezpieczeństwa gości jest monitoring na korytarzach – uśmiech nie schodził z pięknej twarzy Eweliny.
    
    -Permanentna inwigilacja – odparłem – czym sobie zasłużyłem na tą uwagę? – spytałem.
    
    - Przypadek – odpowiedziała dziewczyny – akurat, jak zaglądałam na monitoring, to trafiłam na Ciebie, pierwsze z tą czarnowłosą kobietą, chyba starszą od Ciebie, ale dalej atrakcyjną, a wieczorem z tą ruda, która z Tobą przyjechała.
    
    - I tak Ci to utkwiło w pamięci, nie wiem czy się mam bać – uśmiechnąłem się do dziewczyny, powoli kończąc papierosa, ona wciąż swojego paliła jeszcze.
    
    - Nie masz się czego obawiać – odparła – nie widzę w tym nic złego, każdy lubi się czasem zabawić, oczywiście nie krzywdząc nikogo przy tym.
    
    - Nie jestem z nikim związany, jeśli to masz na myśli.
    
    - Ja też - odparła obdarzając mnie szerokim uśmiechem i rzuciła niedopałek na zimie, gasząc go swymi szpilkami.
    
    -Zapraszam na kawę, bo teraz nie wypijesz, oczywiście, jak masz ochotę – odezwała się Ewelina.
    
    - Z przyjemnością, marzę o tym, jak wstałem i u prysznicu, ale to poczeka.
    
    - To też się da załatwić – zaśmiała się głośno – chodź, tam z tyłu mamy służbowy pokój, gdzie nikt nam nie będzie przeszkadzał – dodała i ruszyliśmy razem na tył hotelu. ...
«1234...»