1. Koleżanka z pracy cz. 1 - „Kochankowie z internetu”


    Data: 13.05.2022, Autor: ZbereznyTyp

    Karolina była 35 letnią mężatką. Z wyglądu atrakcyjna, zielonooka brunetka z długimi nogami które latem często podkreślała ubiorem. Do tego miała naprawdę duże piersi, pozostałość z czasów gdy miała trochę więcej ciała. Jednak pieniądze jej męża i ciężka praca na treningach zrobiły z niej bardzo seksowną kobietę. Cechowało ją teraz opalone ciało, mocny makijaż, dobry ubiór i zamiłowanie do butów na obcasie. Zawsze lubiła czuć na sobie wzrok mężczyzn dlatego była zachwycona z przemiany jaką przeszła - ze skromnej, lekko pulchnej dziewczyny w szczupłą cycatkę, którą młodsi na pewno określiliby słowem MILF.
    
    Jej mąż również był zadowolony z przemiany swojej żony, koledzy zazdrościli takiej kobiety, można się było z nią pokazać. To, że znosił spojrzenia w jej kierunku to byłoby za mało powiedziane - uwielbiał to, że gdy szedł nią za rękę faceci podziwiali jej wdzięki. Dodawało mu to pewności siebie, przynosiło swego rodzaju dumę.
    
    Karolina pracowała w niedużej firmie głównie odbierając telefony od klientów, większość dnia jednak spędzała na rozmowach z innymi pracownikami. Pracowała głównie z mężczyznami i czuła się w tym towarzystwie jak ryba w wodzie. Z chęcią ubierała swoje kuszące kreacje i przyjmowała pożądliwe spojrzenia.
    
    ***
    
    Marcin miał 21 lat, do firmy zatrudnił się niedawno jako wsparcie IT. Podłączał ludziom drukarki, instalował oprogramowanie, dbał o sprzęt komputerowy. Był szczupłym, wysokim chłopakiem z niebieskimi oczami. Mimo całkiem dobrej prezencji był ...
    ... bardzo nieśmiały w stosunku do kobiet.
    
    Od samego początku Karolina bardzo mu się podobała. Oczywiście wiedział, że jest mężatką i traktował ją bardziej jako swoją fantazję. Wiele razy wyobrażał sobie jak ta odwdzięcza mu się za pomoc z komputerem.
    
    Kobieta nie była aż tak biegła w obsłudze komputera mimo, że była to część jej prac i często musiała korzystać z pomocy Marcina. Ten początkowo bardzo się rumienił gdy do niego przychodziła, co bardzo ją bawiło. Flirtowała z nim dla zabawy, schylała się do jego biurka tak aby eksponować swój dekolt.
    
    Po krótkim czasie, chłopak już na sam dźwięk stukotu jej szpilek o podłogę miał erekcję. Zdarzało się też parę razy, że po tym jak do niego przyszła musiał zaspokoić się w firmowej toalecie rozpamiętując swoją koleżankę albo patrząc na ukradkiem zrobione telefonem zdjęcia. Czuł, że to przesada jednak podniecenie było zdecydowanie większe niż zdrowy rozsądek.
    
    Pewnego dnia Karolina poprosiła Marcina o przysługę - tym razem chodziło o jej prywatny laptop. "Wolno chodzi" - usłyszał tylko gdy spytał o to w czym w ogóle jest problem. Kobieta zaoferowała, że zapłaci za naprawę, jednak Marcin stwierdził że zobaczy najpierw co jest do zrobienia i potem się dogadają.
    
    Gdy wrócił do domu zaczął od uruchomienia laptopa Karoliny. Faktycznie długo się włącza - pomyślał wpatrując się w ekran powitalny. Gdy maszyna w końcu się uruchomiła Marcin zaczął przeglądać co kobieta ma na komputerze. Nie powinien szukać za bardzo jednak znowu pokusa ...
«123»