1. MW-Ibiza Rozdzial 46 Kolumna Zygmunta


    Data: 13.05.2022, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski

    ... i namydlona i z twoim kutasem w ręce, to chyba jestem chętna, co nie?
    
    Oboje zamierają na moment w bezruchu – Staś cyka kolejną fotkę i Magda ucieka z tyłkiem.
    
    - Tobie łatwo się wślizgnąć, a mnie ześlizgnąć.
    
    - Spróbuj teraz – Jarek splata palce obu dłoni między udami kuzynki i unosi te dłonie, póki nie oprą się o cipę. Magda próbuje, porusza biodrami w tył i w przód, ale jedyne, co osiąga, to palce kuzyna zagłębiające się między śliskie fałdki jej pizdy.Och, jak dobrze!Lekko ugina kolana i zapamiętale jeździ łechtaczką po tych splecionych palcach kuzyna.Jeszcze lepiej!
    
    Chyba aż za dobrze, kuzynka popiskuje i zgniata mu palce, zaciskając uda.
    
    Staś robi kolejne zdjęcia, uwiecznia na nich orgazm Magdy.
    
    Jarek wyjmuje dłonie z krocza kuzynki dopiero, gdy ta przestaje się szarpać i wyrywać. Z miejsca łapie się za niemal odgryzione ucho, patrzy na Magdę z wyrzutem.
    
    - Jest wojna są straty – stwierdza filozoficznie dziewczyna i cofa gwałtownie głowę, gdy on zbliża usta do jej ucha. Lecz nie…
    
    - Będziemy musieli to powtórzyć, jak już wrócimy do Warszawy– szepce jej do tego uszka.
    
    - Uszu ci nie szkoda?
    
    - Korzyści przeważają.
    
    - U mnie, czy u ciebie? – Magda, gdy już się na coś zdecyduje, jest konkretna.
    
    - Tam, gdzie akurat będzie wolna chata.
    
    - Czyli liczysz na stałą współpracę?
    
    - A ty nie?
    
    - Za dobrze mi było, żebym nie chciała więcej… Tylko… będzie mi brakowało publiczności. To takie podniecające, gdy ktoś patrzy…
    
    - Siostra może popatrzeć ...
    ... – Jarek puszcza oko do Wiśki. Ta nie odrywa od nich oczu, odpowiada tym samym. Ma dziwny wyraz twarzy… Chłopak opuszcza wzrok niżej i dopiero teraz zauważa rękę jakiegoś faceta pracowicie spoczywającą w jej kroczu.
    
    - Coś mi się zdaje, że na samym patrzeniu się nie skończy – stwierdza Magda. Jarek jest chyba tego samego zdania, bo mimo że kuzynka nie przyspiesza, z czubka leniwie przez nią masowanego członka tryska prawdziwa fontanna.
    
    - Mam to! – Cieszy się Staś.
    
    *
    
    - Naprawdę nie wiem…
    
    Jo chodzi w tę i nazad wzdłuż długiego stołu, na którym Staś porozkładał jeszcze wilgotne odbitki.
    
    - Musisz coś wybrać.
    
    - Kiedy wszystkie są takie…
    
    - Nieprzyzwoite?
    
    - To raczej łagodne określenie.
    
    - Starałem się.
    
    Jowita odruchowo dotyka policzka. Nie ma tam już śladu po spermie Stasia, ale…
    
    - Nawet bardzo się starałeś! To było… miłe. Zaskakujące, ale miłe.
    
    - To raczej łagodne określenie…
    
    - Hihihi… - Jo zatrzymuje się przed zdjęciem własnej buzi ociekającej spermą i sterczącego tuż przed nią członka, też ociekającego spermą. Ze zdjęcia nie wynika, ze to sperma od dwóch dawców, wręcz przeciwnie.
    
    - To na pewno!
    
    Na tym i na paru innych zdjęciach Jowita jest raczej dobrze rozpoznawalna. Ale tą kwestię omówili już wcześniej. – Jebać to – stwierdziła. Skoro i tak mam zostać twoją modelką…
    
    - To jeszcze dziewięć.
    
    - To trudne…
    
    - To… mam pomysł! – Cieszy się Staś. – Raczej nieprzyzwoity.
    
    - To raczej łagodne określenie – stwierdza Jowita, gdy Staś ...
«12...4567»