Glory hole 1 - Opowiadania Erotyczne

Glory hole 1

... przysuwa się i fiut pojawia się przed moją twarzą. Pół twardy. Całuję napletek i muskam językiem główkę delikatnie masując ręką twardniejący trzon. Koleś przysuwa się i jego fiut twardnieje. Odsuwam rękę i biorę go całego w usta by poczuć jak rośnie i wypełnia mnie. Dopełnia mnie jako głodną spermy sukę. Mój głód sprawia że chcę go wyssać jak najszybciej. Masuję go ustami i językiem i jak szalony. Pragnę spermy tak bardzo. Spermy i szczęścia samca który obdarzy mnie swoim nektarem.. Odsuwa się. Kurwa. Widzę przez dziurę jak trzepie kilka sekund i zanim mogę zareagować tryska trzema strumieniami nasienia na rękę i do kibla. Kurwa… Gniew i smutek. Jęczę ciche “oh nie..”. Koleś parska. Strząsa spermę z ręki ale łaskawie wsuwa pół twardego chuja spowrotem w dziurę. Rzucam się jak szalony po chociaż kilka kropli. Po posmak. Och.. cudwony nektar. Szkoda że tak mało ale jestem tylko suką. Nie mam prawa wymagać od mężczyzny że da mi więcej niż sam uważa za stosowne. Z wdzięcznością całuje i wylizuję go do czysta. Mój uwięziony chuj ślini się perliście. Koleś ubiera się i wychodzi.

Czekam. Podniecony i głodny.

Cdn.