1. Nagroda za licencjat


    Data: 29.04.2022, Kategorie: Brutalny sex Sex grupowy basen, Autor: Baśka

    ... Tak, że wszystko było umówione do naszego przyjazdu. Najtrudniejsza rozmowa była z Zenkiem, bo bardzo chciał wiedzieć ile to będzie kosztowało. Więc powiedziałam mu kwotę, prawie realną, ale niższą niż rzeczywista, żeby się nie wycofał. Zgodził się, więc już wszystko było umówione.
    
    W środę zarówno ja, jak i Zenek pracowaliśmy. Krzysiek wziął urlop na cały tydzień. Więc umówiliśmy się, że Włodek przychodzi pod firmę Krzyśka i Zenka, ja tam dojeżdżam, zwijam ich i jedziemy dalej. O dziwo udało nam się to zrobić w miarę szybko i ruszyliśmy w trasę. Kiedy minęliśmy Kraków myśleli, że jedziemy do Zakopanego. A tu za Nowym Targiem niespodzianka. Zjechałam na Czarny Dunajec, do Chochołowa, a w Chochołowie na Słowację. Tam parę kilometrów i dojechaliśmy do basenów z wodami termalnymi na Oravicy.
    
    Jakie było ich zdziwienie, kiedy wytłumaczyłam im, że mają się przebrać tak, jak na basen, wziąć ręczniki, na wszelki wypadek ja ich wzięłam więcej, slipy na zmianę i idziemy. Korony kupiłam wcześniej, więc weszliśmy, szybko do szatni poprzebierać się i po paru minutach byliśmy już przy basenach. Widziałam, jak patrzyli na mnie Włodek, a przede wszystkim Zenek. Ale nie było nad czym się zastanawiać, trzeba było się kąpać. W tej wodzie nie można zbyt długo, więc po określonym czasie procedura odwrotna, płukanie, szatnia i samochód. Przed granicą Sucha Hora i \"Poprawiny\".
    
    Wzięłam odpowiednią ilość piw, jakiejś wódeczki, słone orzeszki, czekolady studenckie i chałwy. Oni coś zaczęli ...
    ... mówić, że nie mają koron, ja zażartowałam, że im wystawię rachunek na koniec spotkania, wsiedliśmy w samochód i do Rabki. Tam zakwaterowanie, gospodyni zaprosiła na kolację, zjedli jak wilki, po czym weszliśmy na nasze pięterko, tam poprosiłam, aby się rozgościli, przeskoczyli w luźne ciuchy, mogą być piżamy i otworzyli kilka piw. Ja też przebrałam się w bluzkę i spódnice mini, co ponownie zauważył Zenek. Usiedliśmy przy stole, w szklankach pieniło się już piwko, ja wyjęłam mapę informując ich o naszych wędrówkach. Jednocześnie poprosiłam ich, aby przestali mówić mi na Pani, stanęło na razie na Ciocia.
    
    Czas mijał na miłej pogawędce, popłynęło piwka i widzę jak im się otwierają szeroko oczy. Wówczas ich zaskoczyłam znowu. Poszłam do swojego pokoju, przebrałam się w cieniutką tunikę, wyszłam do nich, wzięłam szklankę piwa i stwierdziłam - dostałam pieniądze, które mnie parzą, więc właśnie je przepijamy. A oprócz tego od tego momentu, aż do północy w sobotę jestem wasza bez żadnych ograniczeń.
    
    Dopiero teraz trzeba było widzieć ich miny, kiedy postawiłam nogę na krzesełku i widać było, że dalej nie ma nic. Włodek i Zenek patrzyli na Krzysia, a Krzysiu spojrzał na nich, dopił piwo i stwierdził, to wy się zastanawiajcie, ja idę. Weszliśmy do mojego pokoju, gdzie pod ścianą stał duży tapczan. Wcześniej już z niego zdjęłam przykrycie, pozostawiając prześcieradło i poduszkę. Spojrzałam na Krzysia, on stwierdził - od tyłu i za chwilę już był we mnie. Drzwi zostawiliśmy otwarte, ...
«1234...10»