1. Moja dziewczyna chciała mieć koleżankę 7


    Data: 27.04.2022, Kategorie: Fetysz Trans Autor: 123mike73

    ... teatru.
    
    Ekspedientka spojrzała na nas, zmierzyła nas wzrokiem i uśmiechnęła się
    
    - oczywiście myślę że znajdziemy coś dla pani i koleżanki.
    
    Ciarki przeszły mnie po plecach. Odwzajemniłem uśmiech, ale pomyślałem że ta kobieta coś zauważyła.
    
    Podeszłyśmy do wieszaków. Ekspedientka zapytała
    
    - ma być coś długiego czy przed kolano?
    
    - zdamy się na panią - powiedziała Ela.
    
    - może koleżanka to przymierzy - zaproponowała kobieta i wyjęła szarą satynową sukienkę do kolan na którą naciągnięta była różowa koronka w kwiaty. Satyna kończyła się na biuście a koronka opinała ramiona i miała długie rękawy. Dół był rozkloszowany.
    
    Ela aż klasnęła w ręce
    
    - o tak to jest świetny wybór, idziemy do szatni.
    
    Prawie siłą wepchnęła mnie do przymierzalni. Zdjąłem płaszczyk i sukienkę.
    
    Ela pomogła mi włożyć tą nową sukienkę. Wsunąłem się w ten przyjemny materiał. Ela wygładziła koronkę.
    
    Całe ręce i barki miałem opięte różową koronką.
    
    - chodź musimy zobaczyć ją na tobie w pełnym świetle.
    
    Ela wyciągnęła mnie na sklep. Czułem się zażenowany. Nogi mi się trzęsły. Myślałem tylko o sprzedawczyni, która coś podejrzewa. Ekspedientka uśmiechnęła się
    
    - wygląda na to że świetnie pasuje, w komplecie jest jeszcze szarfa którą można zawiązać w pasie i z tyłu zawiązać kokardę.
    
    Podeszła do mnie z szarfą objęła mnie i zawiązała z tyłu gustowną kokardę.
    
    - to naprawdę świetny wybór - powiedziała Ela.
    
    Do kompletu mamy szare szpilki obciągnięte koronką z paskiem na ...
    ... kostkę. Rozmiar 39 prawda? Proszę usiąść zaraz przyniosę parę. Ekspedientka wyszła na zaplecze. Po chwili wróciła trzymając w ręku parę szpilek o których mówiła. Klęknęła obok moich nóg i zaczęła zdejmować moje szpilki i zaczęła zakładać te d**gie.
    
    Ela przyglądała się cały czas uśmiechając się.
    
    - mamy jeszcze szare lakierowane szpilki, też będą pasować, są jednak nieco wyższe - powiedziała ekspedientka spoglądając na Elę. Jakby czekała czy Ela zaakceptuje pomysł.
    
    - myślę że zostaniemy przy tych butach - powiedziała Ela - teraz poproszę coś dla mnie.
    
    Ekspedientka ruszyła do wieszaków i wyjęła długą czarną sukienkę ze sporym rozcięciem.
    
    - proszę, myślę że świetnie będzie na pani wyglądać.
    
    Ela poszła do przymierzalni zostawiając mnie sam na sam z ekspedientką.
    
    - bardzo ładnie wyglądasz, twoja dziewczyna wygląda na zachwyconą.
    
    Po prostu mnie sparaliżowało. Nie mogłem się ruszyć. Patrzyłem na sprzedawczynię całkowicie zaszokowany.
    
    - nie bój się, nie mam nic przeciwko, jestem właścicielką i poważną kobietą. Sprzedaję nie tylko ubrania, ale marzenia i fantazje. Nie zamierzam ci zrobić krzywdy, wręcz przeciwnie. Jestem tu po to żeby pomóc dobrze wyglądać. Ty wyglądasz absolutnie fantastycznie. Mam nadzieję że zaufacie mi i jeszcze tu wrócicie.
    
    Zaproponuję twojej pani rabat!
    
    - dziękuję - wyjąkałem.
    
    Wtedy wyszła Ela. Wyglądała olśniewająco. Sukienka podkreślała jej piękne kształty.
    
    - bierzemy obie - powiedziała.
    
    Poszedłem przebrać się z powrotem w ...