1. Brudne dialogi


    Data: 24.04.2022, Kategorie: kochankowie, wspomnienia, Lesbijki Autor: Allegra_Monte

    ... momencie?
    
    - Nie. Wystarczyło mi, że ją liżę. Sprawiało mi przyjemność bycie jej służącą... Nie potrafię tego lepiej wyjaśnić. No i w końcu wygięła się w łuk, wypinając łono do przodu, głośno jęcząc. Poczułam, że twarz oblewa mi gorąca fala śluzu. Kilka razy z rozpędu, szarpnęła jeszcze biodrami i opadła na plecy.
    
    Mówiła to, prawie dotykając ustami członka. Czuł jej każdy oddech. Lekko wypiął biodra do przodu, najpierw tylko dotykając żołędziem warg, później wpychając go głębiej w usta.
    
    - Dotykaj się - powiedział. - I to lepiej szybko. Jestem bardzo blisko. Odchyliła się do tyłu, rozpięła pasek i ściągnęła do kolan dżinsy i majtki. Jedna dłoń znikła pomiędzy nogami, drugą oparła się o podłogę. Mógł słyszeć palce przebierające po mokrej szparce. Chwycił ją za włosy i pociągnął lekko do siebie.
    
    Posłusznie wyciągnęła język i zaczęła lizać. Najpierw po żołędziu, później od samej moszny do góry.
    
    - Jestem twoją suczką, nie? - wydyszała, przestając przebierać językiem tylko na chwilę.
    
    - Jesteś...
    
    - Małą kurewką?
    
    - Tak, małą kurewką.
    
    - Lubisz jak służę twojemu kutasowi? Jak go czyszczę i liżę?
    
    - Tak, uwielbiam... Nie przestawaj, proszę...
    
    Wzięła go głębiej w usta. Czuł jak jej język głaszcze szybkimi ruchami ukrytego w ustach kutasa. Wiedział, że ona też jest blisko. Szczególnie kiedy wzięła go jeszcze głębiej. Zawsze tak robiła, zbliżając się do orgazmu. Kilka razy wargi prawie dotknęły jego brzucha. Kiedy zakrztusiła się, odsunął ją lekko do ...
    ... tyłu.
    
    - Uważaj - szepnął.
    
    - Wszystko w porządku ... - Głos drżał jej tak mocno, że ledwo mógł ją zrozumieć. - Pozwól mi.
    
    Znów włożyła go sobie głęboko do gardła. Wysunął do przodu głowę, przyglądając się jej tyłkowi. Pośladki poruszały się coraz szybciej. Kiedy wychylił się jeszcze bardziej, zobaczył trzepoczące między nogami palce. Odsunęła się i popatrzyła mu w oczy.
    
    - Spuść mi się w buzi. Chcę z niego pić.
    
    - Dobrze? - Słyszał w jej głosie błaganie. - Pozwól mi z niego wszystko wypić. Spuść mi się w gardle.
    
    Nic nie odpowiedział, tylko jedną ręką chwycił ją znowu za włosy, a drugą nakierował członka stronę jej rozchylonych warg. Dochodził.
    
    - Zaraz się spuszczę - szepnął. Jej język zaczął przesuwać się po kutasie jeszcze szybciej. Miał wrażenie, że od pasa w dół po prostu się pali. Wreszcie poczuł jak z samego środka nadchodzi gorąca fala. Też musiała to wyczuć; być może zobaczyła jak coraz mocniej drży jego brzuch, albo po prostu członek zaczął pęcznieć od naporu spermy. Doszli równocześnie. Wiedział, bo w momencie, kiedy pierwszy wytrysk uderzył w jej podniebienie, jęknęła głośniej i zęby lekko zacisnęły się na żołędziu, jak zwykle, kiedy szczytowała w ten sposób. Jej tyłek szarpnął się kilka razy w przód i w tył. Mocniej przyciągnął jej głowę do brzucha, tryskając kilka razy pod rząd. Nie próbowała go odepchnąć. Przez chwilę, kiedy wreszcie wszystko się uspokoiło, pozostali w zastygnięciu: ona z jego mięknącym członkiem w ustach, on trzymając ją mocno z głowę. ...