1. Kryzys tożsamości (II) - Wyższy poziom…


    Data: 12.04.2022, Kategorie: cykl, dwie kobiety, różne, Romantyczne codzienność, Autor: CichyPisarz

    ... sklep. Dominiczka mogła sprzedawać zabawki do znudzenia, ale nudzili się tym tylko kolejni klienci, ona nigdy. Tradycyjnie położyła małą spać i usiadła na sofie głęboko wzdychając ze zmęczenia. Małżonkowie wymienili kilka zdań o dniu pracy, niby śledząc akcję filmu, który ich nie interesował, ale nie mieli ochoty przeskakiwać dziesiątek kanałów w poszukiwaniu innego. I tak w połowie tego, zaśnie jedno, lub drugie.
    
    - Jesteś umyty? - zagadnęła, spoglądając z lekkim zawstydzeniem na męża. Teraz nie wierzyła, że zwerbalizowała tę myśl, która od kilku minut krążyła w głowie. Dostrzegł figlarny uśmieszek.
    
    Już wychodząc z kawiarni, zarzekała się, że dzisiejszej nocy sprawi Kamilowi niespodziankę. Obiecała sobie, że zrobi to, nawet gdyby padała ze zmęczenia. Uśmiech partnera był cudowną nagrodą. Nadzieja, radość i szereg innych pozytywnych emocji, nie był w stanie ukryć podniecenia zapowiadającą się zabawą. Bez słowa zniknął w łazience, wrócił najwyżej po dwóch minutach, z cwaniackim uśmieszkiem na ustach. Marlena wiedziała, że mąż jest gotowy.
    
    Przysunęła się i położyła dłoń w okolicy krocza, wyraźnie czuła wypukłość, westchnął. Rozpinając rozporek, ocierała się o twardego członka, a kiedy objęła go chłodną dłonią, znowu usłyszała pomruk mężczyzny. Zaczęła powolnymi ruchami dłoni, drugą zsuwając spodnie i slipy Kamila na podłogę. Kiedy uwolnił stopy od ubrania, automatycznie rozchylił uda, ułatwiając żonie pieszczoty. Druga dłoń, po wykonaniu zadania - rozebrania męża, ...
    ... dołączyła do zabawy i chwyciła kule jąder. Pieściła je delikatnie, a kiedy wpakowała żołądź w gardło, druga ręka wciąż opiekowała się tą częścią ciała, czule gładząc mosznę. Wyczuła ruchy bioder męża i teraz nawet jej się podobało, że tak żywiołowo reaguje na czułości. Nachylała się i rytmicznie robiła laskę. Poczuła dłoń wciskającą się w krocze, zezwoliła jej na pobyt w tym miejscu, uda zwolniły ścisk. Czasem czuła się głupio, bo Kamil ocierał się o wejście do tej drugiej dziurki, ale uznała, że robi to raczej nieświadomie. Palcówka w wykonaniu partnera była cudowna. Marlena sama wciągnęła męża na siebie i pomogła mu szybko wejść. Teraz się napaliła na szalony seks, szczególnie kiedy oboje patrzyli, co dzieje się w miejscu ich zetknięcia. Penis rytmicznie wsuwał się w mokrą szczelinkę, a ramiona kochanka wcisnęły się pod kolana kobiety i rozchyliły nogi jeszcze mocniej. Złączyli się ustami, a języki spotkały się po długim rozstaniu, nie pamiętali kiedy ostatnio tak namiętnie się całowali. Kiedy Marlena czuła się wspaniale i liczyła na pełen wrażeń wieczór, Kamil wyskoczył z pochwy i wytrysnął długimi nitkami nasienia. Nawet ona się zaśmiała, kiedy ciśnienie wyrzuciło ejakulat aż do wysokości piersi. Niepotrzebnie podwijała bluzkę, bo i tak miała na niej teraz pełno plam, nie przewidziała takiego scenariusza, takiego rozrzutu. Tym razem szczęśliwy był tylko Kamil, chociaż i ona czuła pewną przyjemność. Od miesięcy wystarczało jej chociaż tyle, bo od narodzin córki, nie miała ...
«1234...26»