1. Opowiadanie? Nie, prawdziwa historia...cz 3


    Data: 04.04.2022, Kategorie: Zdrada Autor: Marta K

    ... nie masz oporów że jestem Twoją siostra to zakładaj to - i pokazałam mu prezerwatywę -Ale że co? Co chcesz z tym zrobić? - zapytał strasznie zdziwiony i zaskoczony -Kurwa będziemy balony dmuchać i zrobimy kinder party - odpowiedziałam trochę poirytowana, po czym usiadłam mu na kolanach, otworzyłam prezerwatywę, nachyliłam się nad nim i szepnęłam do ucha - Przeleć mnie tu i teraz. Nie wiem dlaczego ale wpiłam się ustami w jego usta i włożyłam mu język prawię do gardła. Oczywiście odwzajemnił to i przez chwilę nie całowaliśmy tylko lizaliśmy się. W międzyczasie założył na siebie prezerwatywę, uniósł mnie delikatnie za biodra i wsunął się pode mnie. Oderwał usta od moich. -Jeśli jesteś tego pewna i gotowa na to, to siadaj - i puścił moje pośladki. Nawet się nie zawahałam. Złapałam go dłonią za penisa, nakierowałam na swoją dziurkę i nadziałam się na niego. Byłam tak mokra że wszedł za pierwszym razem do samego końca. Pamiętam że tylko głośno zajęczałam. -Wszystko ok? - zapytał -Jest zajebiście ok - odpowiedziałam i ruszając się z jego penisem w środku i ponownie włożyłam mu język w usta. Nie trwało to długo, po chwili poczułam że zbliża się meeeeega orgazm. I rzeczywiście. Pamiętam że prawie odleciałam a dreszcze miałam jeszcze przez kilka minut po wszystkim. Byłam tak mokra że już prawie nie czułam że Marcin jest ciągle we mnie i że zaraz też skończy. Po chwili mimo iż miał na sobie prezerwatywę poczułam jak wypełnia ją jego gorące nasienie. Zrobił jeszcze kilka ruchów i ...
    ... zastygliśmy oboje ja opadając na niego. Nie wyszedł jeszcze ze mnie więc jeszcze przez chwilę czułam jak pulsuje i pompuje spermę. Wtedy przypomniałam sobie na co miałam ochotę na początku. Zeszłam z niego, nachyliłam się nad jego jeszcze sterczącym penisem, zdjęłam prezerwatywę i wzięłam do ust jego penisa. Wyssałam to co jeszcze było w nim do końca i oblizałam całego z resztek spermy. -Od rana chciałam wyciągnąć z Ciebie wszystko i połknąć tak żeby nie uronić ani kropli -No to pokrzyżowałem Ci trochę plany siostrzyczko bo większość poszła w gumkę - uśmiechnął się i cmoknął mnie w usta -Nic się nie zmarnuje - mrugnęłam do niego okiem i później sama sobie się dziwiłam dlaczego to zrobiłam, ale przyłożyłam prezerwatywę do ust, ścisnęłam i wyssałam z niej jeszcze ciepła spermę, połknęłam, oblizałam usta i cmoknęłam brata. -Teraz Ty kończysz sprzątać auto a ja idę szykować obiad - wydałam mu polecenie i zaczęłam się ubierać. Jeszcze podczas ubierania nachyliłam się nad penisem brata, pocałowałam go w główkę i powiedziałam - Do zobaczenia wieczorem. -Ale wieczorem jadę do Ali - odpowiedział zmieszany Marcin -Rób jak chcesz, albo jedź do Ali, albo dzisiaj w nocy mnie przelecisz w ogrodzie - i poszłam robić obiad............. Myślicie że został i przeleciał mnie w nocy w ogrodzie? Nie. Pojechał do dziewczyny. Wrócił rano. Ale jego śniadaniem byłam ja na stole w kuchni..... W sumie do tego momentu chciałam Wam opowiedzieć moją historię. Do momentu pierwszego, szalonego, zajebistego, ...