Pomiędzy książkami. część 2 - Opowiadania Erotyczne

Pomiędzy książkami. część 2

Zimny wiatr rozwiewał suche liście, a z ciężkich chmur kropił jesienny deszcz. Wracałem do domu z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony cieszyłem się, że będę mógł znowu bez wstydu korzystać z mojej ulubionej biblioteki, z d**giej strony nie wiedziałem co o tym wszystkim myśleć. To co powiedziała bibliotekarka przyniosło mi nieoczekiwaną ulgę, ale też stawiało naszą przyjaźń w nowym świetle. Niechcący odkryłem się przed nią, a ona to zaakceptowała. Wcześniej była dla mnie osobą, z którą lubiłem rozmawiać, dawała, odbierała i polecała książki ale po wizycie w bibliotece zapominałem o niej. Teraz zastanawiałem się, co o ona tak naprawdę o mnie myśli i dlaczego pożyczyła mi swoją książkę. Jej przeprosiny wyglądały na szczere. O co tutaj chodzi? Tak rozmyślając o całej sprawie dotarłem do domu.

Po kolacji bez przekonania wziąłem się za czytanie "Pamiętników". Im bardziej zagłębiałem się w lekturę tym bardziej rosła moja ekscytacja. Jeden opis erotycznych zabaw gonił następny a niewinna Fanny Hill stawała się coraz mniej niewinna. Późnym wieczorem odłożyłem lekturę i poszedłem przygotować się do spania. Czułem, że jeśli zaraz sobie nie ulżę to sperma rozsadzi mi mózg. Myśląc o przygodach Fanny wystrzeliłem pod prysznicem bardzo obfitą porcję nasienia, potem ogarnąłem się, umyłem zęby i wróciłem do łóżka.

Sen nie nadchodził. Sięgnąłem znowu po książkę. Zamiast ją czytać odpakowałem papier, w który była obłożona. Ilustracja na okładce przedstawiała krzesło z czerwonym ...

... obiciem, na którym leżała rozrzucona damska bielizna a za krzesłem wisiał obraz z nagą kobietą. Po bokach głowy kobiety wyrastały jelenie rogi, było widać jej piersi, miała uniesione kolana ale oparcie krzesła zasłaniało wszystko poniżej pępka. W mojej głowie zadźwięczały słowa wypowiedziane przez bibliotekarkę gdy wręczała mi książkę: "ta książka na pewno ci się spodoba" i "to moja książka a nie z biblioteki". Pomimo zmęczenia, pomimo tego że przed chwilą zafundowałem sobie wytrysk momentalnie poczułem ogromne podniecenie. A więc to tak. Ona nie tylko mnie przepraszała, nie tylko akceptowała, ona też lubiła takie książki! Pożyczenie mi jej było jak manifest, jak wywieszenie flagi, jak powiedzenie "nie wstydź się, jestem taka sama" A może ona też sobie robiła dobrze czytając ją? Czy to możliwe? Ta dojrzała, poważna kobieta, nie żadna seks bomba, nie podlotek. "Chyba za daleko się zapędzam" pomyślałem, w końcu nie powiedziała, że lubi tę książkę tylko że mi się spodoba. Głupek za mnie. Przesunąłem palcami po okładce. Kobieta na rysunku miała piękne piersi z ciemnymi sutkami. Szkoda, że to krzesło zasłania więcej! Znowu byłem twardy i gotowy. Nasunąłem z powrotem papier na okładkę, odłożyłem książkę i zgasiłem nocną lampkę. Dotykając się pomyślałem o bibliotekarce. Ciekawe jak wygląda nago, jakie ma piersi, jaka jest między nogami? Myślenie o niej bardziej mnie podniecało niż wspominanie scen z książek. Masując się coraz szybciej fantazjowałem, że jestem z nią - nie z jakąś ...