1. Niewolny: 7. Pestkowanie


    Data: 15.12.2021, Kategorie: BDSM Autor: niewolny

    ... zwiększyły nacisk i jadro też wyskoczyło. Szybko oddychałem..
    
    - Proszę, nie… - wyszeptałem, ale poczułem tylko Twoją dłoń na piersiach i pchnięcie w górę. Znak do wyprostowania. Zrobiłem to, ale ból na jajach rozlał się na podbrzusze. Łzy płynęły, ale przecież robiłem do dla Ciebie!
    
    - Proszę..
    
    - O co prosisz, gnoju? – wstałeś i poczułem Twój oddech na twarzy.
    
    - Proszę .. – wyszeptałem, ale nie zdążyłem sprecyzować, dostałem w twarz. Łzy płynęły już bez zahamowania … - Tak, proszę… Zrób to Panie… Dla Ciebie…
    
    Mój cudowny Oprawco, znów przykucnąłeś i znów chwyciłeś palcami oba jaja.. Stopniowałeś nacisk. Poczułem blokadę na podbrzuszu, pochyliłem się uda mimowolnie ścisnąłem, ale Panie trzymałeś jądra mocno. Pochylony niemal oparłem się o Twoje ramie, ale ty nie puszczałeś. Krzyknąłem, ale zwiększyłeś ucisk. Kiedy pierwsze jądru wyskoczyło z palców poczułem ból, przy drugim uwolnieniu padłem na podłogę i zwinąłem się w kłębek..
    
    Do tej pory nie wiedziałem jak bardzo boli pestkowanie, teraz tego zaznałem… Najciekawsze, że nie bolały jaja, ale podbrzusze i .. głowa.
    
    - Wstań chuju, jeszcze raz…
    
    - Proszę, nie – szepnąłem, ale wymierzyłeś mi kopniaka w dupę..
    
    - Nie będę powtarzał – powiedziałeś spokojnie, a Twoja stopa pojawiła się ...
    ... na mojej głowie. Masz zamiar mnie nadepnąć? Odwróciłem się i zacząłem ją lizać. Tak byłem Twoim niewolnikiem. Ta myśl, dała mi sił do wstania. Znów położyłem ręce na kark.
    
    Wsunąłeś mi dłoń pod jaja i chwyciwszy pociągnąłeś do siebie. Druga dłonią przykryłeś je od góry. Kutas znalazł się poza objęciem. Lekko ścisnąłeś jądra i lekko je skręciłeś. Ale teraz odebrałem to jako pieszczotę. Chyba to zauważyłeś, bo po chwili puściłeś genitalia i palcami znów chwyciłeś za kule. O, nie! Znów! Panie!
    
    Ból narastał, nie wiem jak to robiłeś, ale czułem takie małe imadła. Tak, oddam się tobie. Bez rozkazu położyłem dłonie na kark. Bolało, co raz bardziej! Chyba zacząłeś lekko kręcić każdym jądrem. Lewe wymsknęło Ci się z palców i chyba dlatego jeszcze mocniej ścisnąłeś prawe. Nie wytrzymałem. Cofnąłem biodra do tyłu, ale nie puściłeś, tylko..
    
    Padłem sparaliżowany, skuliłem się..
    
    Kiedy leżałem i zwijałem się z bólu, sięgnąłeś Panie palcami pod jaja i szukałeś anusa. Wepchnąłeś. Palec nie wszedł gładko. Poczułem pieczenie. Poszperałeś w mej dupie przez chwilę, jakbyś sprawdzał, czy jestem czysty.
    
    - Wstań i odwróć się… - kiedy z trudem podniosłem się i stanąłem tyłem do Ciebie lekko wypięty, pchnąłeś mnie w kierunku ściany.
    
    Niewolny: 6. Kara chlosty 
«12»