1. Panna X (10-11)


    Data: 01.12.2021, Autor: DzikiKocur

    Panna X. (10)
    
    Czas zwiedzić ten piękny dom, może przy okazji znajdzie resztę dziewczyn.
    
    Pierwszego dnia dziewczyny szły skądś z prawej strony. Ciemno, tylko niewielkie lampeczki ustawione na końcu korytarza pozwalały na wędrówkę bez konieczności badania ręką gdzie jest ściana.
    
    Wzdłuż korytarza było kilkanaście pokoji, lecz wszystkie puste. Po jakimś czasie korytarz się skończył a właściwie zamienił w schody.
    
    Wejść? Jasne że tak. Początkowo nieśmiało, Xenna po cichu szła na górę. Coraz ciemniej. Szła bezszelestnie, słysząc tylko bicie swojego serca.
    
    Nagle czyjeś ręce ją chwyciły za cztery kończyny i wsadziły na kozła tak, że jej skarby były dostępne mimo, że praktycznie leżała na brzuchu z wypiętym tyłeczkiem. Ręce szeroko rozstawiane na podpórkach, nogi zgięte w kolanach. Rany o co tu chodzi? Znowu jestem ubezwłasnowolniona, pomyślała dziewczyna.
    
    Na wprost przed nią zapaliła się świeca. Potem kolejna. Im było jaśniej, tym bardziej była przerażona. W pomieszczeniu było kilkanaście istot w dwóch rodzajach. Z pierwszą już dzisiaj się spotkała w labiryncie. Muskularny mężczyzna z głową byka. Co druga istota była stworem podobnym do ptaka z wyeksponowanymi piersiami. Wyglądało to irracjonalnie, jednak dziewczyna była tak przerażona, że nie była w stanie tego dostrzec. Nie zdziwiło jej nawet to, że wszystkie stwory miały potężne penisy w gotowości.
    
    - Będziesz świadkiem i naszą przyjemnością. - Stwór zwrócił się do Xenny.
    
    - Wprowadźcie Nieposłuszną - w tym ...
    ... momencie kordon rozsunął się i na łańcuchu wciągnięto dziewczynę w podartych zakrwawionych ubraniach.
    
    - Zdradziłaś nas! Przyznajesz się do winy?
    
    - Nie. Ja nic nie zrobiłam.
    
    - Zawsze tak mówią. Ha ha ha. Niech wniosą naczynie.
    
    Dwa stwory wniosły niską wannę. I wsadziły do niej dziewczynę.
    
    - O Pani niech się stanie. - wielki topór przeciął powietrze i w tym momencie z wanny wydobył się dym. Xenna zobaczyła tylko jak dziewczyna upada w naczyniu.
    
    Po dłuższej chwili przez dym przeszedł stwór z zakrwawionym toporem i stanął przed Xenną:
    
    - Zliż to.
    
    Mam lizać krew. Dziewczyna przerażona wyciągnęła język i zaczęła lizać, jednocześnie widziała jak postać wstaje z wanny w pięknym stroju.
    
    - Stało się - postać obróciła się i podeszła do nich.
    
    - Nadszedł czas na deser - powiedziała. - musisz dzisiaj nazbierać do pełna.
    
    Tutaj skinęła palcem w dół.
    
    Xenna podążyła wzrokiem w dół. Stojak na którym leżała stał w wannie. Rany dozbierać do pełna? Co to znaczy?
    
    Panna X. (11)
    
    - Ale pierw musisz mnie zaspokoić - dodała.
    
    W tym samym czasie został podstawiony tron na którym usiadła. Rozłożyła szeroko nogi i gdy podsunięto ją do Xenny, ta zobaczyła istny tron rozkoszy. Dziewczyna musiała już z niego korzystać wcześniej bo nabita była w obie dziurki. Cóż z właściciela kutasa widać było tylko nogi i idealnie wydepilowane krocze. Na penisie miał nakładkę taką, że w dupce był jeden drągal a w cipce drugi.
    
    - Podoba ci się? To mój pomysł. - powiedziała gdy Xenna ...
«12»