1. Wspomnienia z dziecinstwa - Dojrzewanie cz.5


    Data: 11.11.2021, Kategorie: Pierwszy raz Autor: Venom

    ... śmiesznego. Były spocone, czerwone, włosy w nieładzie. Po jakimś czasie, w swoich przemyśleniach doszedłem do wniosku, że czuły się spełnione i szczęśliwe. Wtedy pokręciłem tylko głową i opadłem na łóżko. Aneta podniosła się pierwsza patrząc na pobojowisko. Ręczniki walały się między nami, koc podwinięty, moje ciuchy porozrzucane na podłodze, po prostu zrobiliśmy burdel.
    
    Ale jej uwagę przyciągnęło coś innego. Mianowicie mój sterczący w gumce członek. Ja nie szczytowałem, co od razu zauważyła. Szturchnęła koleżankę.
    
    - Patrz, on jeszcze nie skończył.
    
    - Oo, to co robimy?
    
    - Musimy mu pomóc. Marta pierwsza przysunęła się do mnie, złapała za trzon i włożyła w usta. Prezerwatywa mocno tłumiła doznania i nie robiło to na mnie dużego wrażenia. Szczególnie że ona nie była mistrzynią seksu oralnego.
    
    - Kurczę, znowu mi się chce - powiedziała po chwili.
    
    - Jesteś niewyżyta - zaśmiała się Aneta - ale mam pomysł.
    
    - Wstań! - powiedziała do mnie. Podniosłem się z łóżka patrząc co się szykuje.
    
    - A ty ustań na czworaka. Koleżanka posłusznie ustała na kolanach podpierając się rękami.
    
    - Uklęknij za nią. Zrobiłem co kazała. Pupcia rudej była teraz wypięta w moją stronę. Odwróciła głowę w moją stronę i rozsunęła nogi robiąc mi miejsce. Patrzyła jak wsuwam się między nie i łapię ją za tyłek. Widziałem już tą pozycję kiedyś, jak pierwszy raz podejrzałem rodziców. Klasyczna pozycja na pieska. Tylko że ja nie miałem jeszcze okazji tak się bawić. Od tyłu już robiłem to z ...
    ... Anetą pod prysznicem, ale na stojąco. Jedną ręką odciągnąłem trochę pośladek, a drugą złapałem penisa i wycelowałem. Jak tylko dotknąłem wejścia, Marta cofnęła pupcię do tyłu nadziewając się do końca. Złapałem ją za biodra i chciałem ruszać swoimi, ale to ona zaczęła się bujać w przód i w tył. Widziałem po bokach jej duże piersi latające w rytm bujania. Klęczałem bez ruchu, patrząc na penisa jak zagłębia się w rudej. Aneta przyglądała się naszym figlom. Myślałem że ma dość, ale ona obmyślała dalszą grę. Dowiedziałem się tego po chwili. Przesunęła się bliżej nas na boku i wyciągając rękę położyła dłoń na łechtaczce Marty. Ta spojrzała w bok na lekko rozchylone nogi koleżanki. Też złapała ją za cipkę, ale zamiast masować zauważyłem, że wsunęła jej palec do środka. Poruszała nim trochę i jeszcze wsunęła drugi. Zastanowiłem się przez chwilę, czemu ja nigdy tak nie robiłem. Przecież kiedy lizałem łechtaczkę to palce mogły świetnie zastępować siusiaka. Zajmowałem się tylko pupcią, pomijając pochwę. Pomyślałem, że muszę to przetestować kiedyś i powróciłem do Marty, która oddychała już bardzo głęboko. Mój penis i palce Anety dały znać o sobie, bo rudowłosa zaczęła drżeć.
    
    - O! O! Oo! - słychać było że dochodzi. Przycisnęła twarz do koca i cofając pupcię nadziewała się najgłębiej jak potrafiła. Wreszcie zsunęła się z członka padając na łóżko jak nieżywa. Miała włosy poprzyklejane do twarzy od potu, zamknięte oczy i ledwo łapała powietrze.
    
    - Boże, jakie to cudowne - wyszeptała - chcę ...
«12...456...9»