Internat #1 - Opowiadania Erotyczne

Internat #1

... twarz Filipa. Wiedziałem że był blisko by dojść i niewiele czasu zostało. Wyciągnąłem w kierunku jego kutasa palec i zgarnąlem cały przeźroczysty płyn, uważając przy tym by nie dotknąć jego przyrodzenia, bo to mogłoby go zbudzić.

Powąchałem ciecz, nie miała jakiegoś specyficznego zapachu. Było jej dużo, wiecej niż mojej. Nigdy tego nie robiłem, nawet ze swoją spermą. Zlizałem wszystko. Była lekko słona. Spodobało mi się to. Moja ręka momentalnie wskoczyła na wyższe obroty. Już byłem blisko gdy usłyszłałem od Filipa przeciągły i dość głośny jęk. Zaprzestałem. Moim oczom ukazał się niezwykły widok. Filip strzelał spermą na lewo i prawo, wijąc sie przy tym i napinając prawie każdy mięsień, lecz nadal śpiąc. Naliczyłem siedem wystrzałów. Nie wytrzymałem i po kilku ruchach doszedłem na swoją dłoń. Byłem tak podniecony że nie trafiłem ze wszystkim na nią. Część wystrzeliłem na kołdrę. Nie przejąłem sie tym. Zlizałem to co się ostało. Smakowała inaczej, niż preejakulat Fifiego. Była bardziej intensywna w smaku. Z jeszcze przyspieszonym oddechem skupilem swoje spojrzenie na Filipie. Wyglądał spokojnie, na jego twarzy malowała się ulga. Spojrzałem na podłogę ktora cała była w spermie. Choć chciałbym nie mogłem jej zlizać. Ilość piachu na podłodze była nie do zniesienia nawet przy takim podnieceniu. Musiałem wszystko wytrzeć papierem toaletowym, by wychowawca piętra sprawdzając w nocy obecność niczego sie nie domyślił. Sprzątnąłem i zgasiłem światło na czas gdyż do pokoju po chwili wbrnął wychowawca. Szybko zacząłem udawać ze śpię. Niestety zapomniałem przykryć współlokatora. Usłyszałem kroki wgłąb pokoju. Uchyliłem oka by zobaczyć co się dzieje. Akurat dyżur miał nasz wychowawca - Łukasz. Widziałem, choć to było dziwne, jak macał lekko wacka Filipa i po chwili zlizał spermę za pomocą palca z jego klaty.

Nie wiedziałem jak na to zareagować, ani jakie później mogą z tego wszystkiego wyniknąć sprawy.