1. Tajemnicze zniknięcie


    Data: 15.09.2021, Kategorie: Dojrzałe Nastolatki Autor: Man in black

    ... gospodarza. Na szczęście mężczyzna stawał się coraz mniej obecny. Głowę zwieszał coraz dłużej, z rzadka tylko podnosząc ją nerwowym drygiem, rozglądając się nerwowo błędnym wzrokiem, jakby się chciał upewnić czy wciąż jest we własnym domu, następnie uspokojony zwieszał głowę i popadał w letarg. Choć minęło już kilkanaście sekund, Marysia wciąż trzymała dłoń na jego nodze. Zerknął na jej źle pomalowane paznokcie i mimo wszystko poczuł ciepło rozlewające się w jego lędźwiach. „Swoją drogą, co taki byczek jak ty robi sam? Tak bez kobiety?”, jej głos przybrał inną barwę, która wraz z jej dziwnym spojrzeniem wywołał u niego erekcję. „Czy ja wiem...”, musiał odchrząknąć. Zerknął na Tadeusza później na nią, „... Jakoś, tak się złożyło”. Uśmiechnęła się, najwyraźniej z nim flirtując. Obecność jej drzemiącego męża paraliżowała go. „Pójdę już”, podniósł się nerwowo. Kobieta podążyła za nim, „Tak szybko?”, w jej głosie słychać było zaskoczenie. „Wygląda na to, że pani mąż ma już dość na dzisiaj”, skierował się w stronę wyjścia. „On miał dość już, kiedy się urodził”, zauważyła kąśliwie.
    
    Zatrzymała go w przedpokoju, kładąc dłoń na jego ramieniu. Stali zaledwie kilka centymetrów od siebie. Na tyle blisko, że poczuł słodkawy zapach tanich perfum i jej oddech, w którym czuć było skonsumowanego wcześniej śledzia. „Tylko mi nie mów, że z ciebie taki abstynent”, jej głos stawał się coraz bardziej bezpośredni i natarczywy. Chciał ją odepchnąć, powiedzieć jej, że nie jest z jego bajki, ...
    ... powiedzieć cokolwiek i trzasnąć drzwiami, ale czuł w spodniach bolesne pulsowanie. Erekcja zamieniła jego męskość w kamień. „Raczej żaden ze mnie abstynent”, wyjąkał, walcząc ze sobą. Zerknął w stronę Tadeusza, który spał w najlepsze. Mariola nie spuściła z niego oka. „Założę się, że taki byczek jak ty, lubi sobie porządnie zamoczyć”, pożądanie zmieniło tembr jej głosu.
    
    Tysiące myśli biło się ze sobą tuż pod jego czaszką. Wstręt i pożądanie, wstyd i zdrowy rozsądek i jeszcze raz pożądanie, które ścisnęło go za gardło i utrudniało oddech. Czuł, że jeśli za chwilę nie wyjdzie, to straci nad sobą panowanie. Przywarła swoim udem do wypukłości w jego spodniach. Jej oczy zalśniły, kiedy poczuła, jaki jest duży i twardy. Ocierała się o niego nogą, patrząc mu prosto w oczy. „Co jest? Nie jestem w twoim typie?”, wychrypiała, „Twój kutas zdaje się mną zachwycony”, miał wrażenie, że serce wyjdzie mu gardłem. Ta tandetna kobieta rozpaliła go do białości.
    
    Przez krótką chwilę patrzyli na siebie w całkowitym milczeniu. Twarz piekła go z podniecenia i wstydu, z kolei jej twarz zdawała się ulegać metamorfozie wywołanej nieokiełznaną żądzą. „Pozwolisz, że zapytam twojego kutasa, o zdanie?”, przyklęknęła przed nim i rozpięła rozporek, żeby po chwili wyjąć jego męskość. Westchnęła zachwycona. Dotykała go, delikatnie patrząc na nabrzmiałe żyły, które wiły się na całej długości. Delikatnym ruchem zsunęła skórę napletka, odsłaniając napęczniałą żołądź. Pocałowała ją z zaskakującą delikatnością. W ...
«1234...25»