1. Zepsuty laptop


    Data: 21.04.2019, Autor: cichySamotnik

    ... przyłapał i po chwili fotka była już na jej pulpicie. Do fotki dołączyłem krótką wiadomość: "Piękne fotki śliczna....pragnę się z Tobą spotkać i spełnić Twoje fantazję...napisz do mnie na maila. I moim zdaniem te czerwone z czarnym obcasem będą najlepsze." Na końcu napisałem mój mail i podpisałem swoim imieniem. Nakręcony, przez chwilę przemyślałem tę sprawę, miałem wielką nadzieję ze to wypali, z fotek wydawała sie na samotną napaloną dojrzałą kobietę. Gdy napięcie opadło zniosłem na dół laptopa oddając go Markowi:
    
    -Już zrobione, odwirusowałem go wszystko powinno być w porządku.
    
    Wróciłem do siebie i siedząc do końca pracy myślałem tylko o tym czy ona napisze. O szesnastej wyszedłem zadowolony, że na dziś koniec i pojechałem do domu. Pogoda była ładna, słońce prażyło przez szybę samochodu, laski na chodnikach chodziły w skąpych strojach. W myślach tylko jedno. W domu szybki prysznic i obiad. Była osiemnasta, właśnie przechylałem brązową butelkę z etykietą wielkiego zwierza o czterech literach leżąc na łóżku, gdy usłyszałem trąbienie z laptopa. To wiadomość na mojej poczcie. Uśmiechnąłem się sam do siebie, liczyłem że to ta wiadomość na którą czekam. W adresie poczty spostrzegłem słowo "Joanna", hm coraz lepiej, kliknąłem w nią. "Cześć, mam nadzieję że nigdzie nie udostępniłeś tych zdjęć, chyba nie powinieneś ich przeglądać, jesteś niegrzeczny, ile masz lat?" Przeczytałem tę wiadomość z szybszym biciem serca i szybko odpisałem: "Spokojnie, nikt więcej nie zobaczy tych ...
    ... fotek, ale muszę przyznać że są bardzo pociągające, masz seksowne zadbane ciało i chyba domaga się pieszczot. Mam 22lata, chcesz się jutro spotkać na kawę?". Kliknąłem wyślij i jak na szpilkach czekałem na odpowiedź, która nadeszła dość szybko: "Młodziutki jesteś, prawie 20lat lat młodszy, musiały Ci się naprawdę spodobać moje zdjęcia skoro tak otwarcie proponujesz spotkanie. Z tym domaganiem się pieszczot po części trafiłeś, jestem rozwódką, mam swoje potrzeby i czasami potrzebuje męskiego towarzystwa. Niech Ci będzie, jutro o 18 w kawiarni obok serwisu, w którym pracujesz." Czytając to czułem już narastające podniecenie. Wyobrażałem sobie jak będę się do niej dobierał zdejmując kolejne części garderoby, pieścił jej dojrzałe już, ale nadal seksowne ciało i po prostu będę ją posuwał.
    
    Na drugi dzień pojechałem jak zwykle do roboty, starałem się nie myśleć o popołudniowym spotkaniu żeby zbytnio się nie rozpraszać i żeby krew ciągle nie odpływała do dolnej części ciała, co chyba nie jest zbyt zdrowe. Przez osiem godzin naprawiłem kilka komputerów i drukarek po czym o szesnastej udałem się do domu. Było bardzo parno zanosiło się na wieczorną burzę. To właśnie urok letniego klimatu, kilka godzin niemiłosiernej duchoty żeby na koniec przyszła ulga w chłodnym deszczu. Szykowałem się do wyjścia, po prysznicu, z ogolonymi jajkami, wyperfumowany, eleganckie dżinsy, buty i koszula. Do tylnej kieszeni jeszcze wrzuciłem pudełko zafoliowanych durexów. Jadąc znowu w tym samym kierunku, bo ...
«1234...»