1. Dziecko. 4


    Data: 23.08.2021, Kategorie: Dojrzałe Masturbacja Autor: ---Audi---

    ... ?
    
    Przecież byłam dla nich zupełnie obca... a może dlatego posunęli się tak daleko, może własnym kobietom tego nigdy by nie zrobili... ?
    
    Ten jeden chciał nawet zapłacić, jak kurwie... byłam dla nich tylko szmatą... ?
    
    Cholera ale mi dobrze.. muszę to zrobić... za chwilę przyjedzie mąż... zdążę... ale mokro.... ale napuchnięta... ałlł.... a...hhhh.... obraz dociskającej mojej głowy do ich krocza, gdy prawie całe kutasy się chowały, ich mocne i zdecydowane dłonie... odjazd na maksa... już d**gi idzie... zdążę z trzecim.... zdążyłam.... ale dobrze.... słyszę klucz... już jest ok, niczego nie zauważy... może jednak jestem małą szmatą...?
    
    Na d**gi dzień, gdy zadzwonił budzik już nie spałam. Miałam rękę umieszczoną między nogami. Byłam mokra. Byłam nimfomanką ?
    
    Nie wiem, ale od jakiegoś czasu moje myśli kręciły się tylko wokół seksu. Wstałam i pierwsze do telefonu, czy nie dzwonił...?
    
    Co on robi ze mną... ?
    
    Przecież plan jest zupełnie inny, a to co się dzieje obok niego zaczyna coraz mocniej na mnie wpływać... czasami, chcę samego seksu tylko dla samej przyjemności... może jednak zaczynam być nimfomanką... ale jak zajdę to się skończy, i będzie po sprawie, wróci stare życie, i będę znowu normalna...
    
    Idę na spacer z małym, nie dzwonił, zresztą za chwilę mam okres, nic z zapłodnienia nie będzie, będzie 4-5 dni, nie ma co...
    
    - Dzień dobry Pani...
    
    - A to ty młody sąsiedzie... jak tam studia...?
    
    - A dobrze, zdaję wszystkie kolokwia, mam nawet trochę ...
    ... wolnego czasu... a u Pani...?
    
    - Też dobrze...
    
    - Późno Pani wczoraj wróciła...
    
    - A co sprawdzasz mnie... ?
    
    - Nie do końca, ale akurat widziałem wczoraj Panią w mokrej bluzce, coś się stało...?
    
    - Nie...
    
    - Wyglądała Pani bardzo ładnie....
    
    - Czy ty mnie podrywasz ?
    
    - Nie podrywam, tylko kocham się w Pani od wielu lat... i wczoraj widziałem nawet pończochy jak wysiadała Pani z taryfy...stałem w cieniu przy płocie...
    
    - Teraz jesteś bezczelny, powiem matce...
    
    - A może ja powiem mężowi... ?
    
    - Cham jesteś...
    
    Poszłam tak zdenerwowana, że aż mi się ręce trzęsły... co ten gówniarz sobie wyobraża... nigdy go nie lubiłam, a teraz to w szczególności.... ale co będzie jak naprawdę powie mu... ?
    
    Poszłam na zakupy, zwyczajne do domu... ale cały czas ta myśl krążyła mi po głowie... myśl o strachu, o smarkaczu, który może wszystko zepsuć... gdy wracałam, to nogi mi też się trzęsły... wypatrywałam go... jak on może...?
    
    Gdy dochodziłam do furtki zaszedł mnie od tyłu...
    
    - Przemyślała to Pani...?
    
    - Odczep się od mnie... nie mamy o czym rozmawiać...
    
    - Nie będziemy rozmawiać, zwali mi Pani i będzie po sprawie...
    
    Stałam bezbronna, oddychając płytko, czując coraz silniejsze pulsowanie cipki.
    
    Podobało mi się... to... czego tak bardzo nie chciałam, zaczynało mnie podniecać. Nie chciałam się do tego przyznać, nawet sama przed sobą, jednak moje ciało zdradzało wszystko.
    
    Upajałam się tym poczuciem zniewolenia, brakiem ruchu, czekając na dalszy ciąg.
    
    - ...
«12...456...9»