1. Moja żona i Sławek. 12


    Data: 19.07.2021, Kategorie: BDSM Hardcore, Autor: ---Audi---

    ... wiemy, one już stoją w kolejce, delikatnie jeździła po cipce, ona jest teraz jak kable z prądem, dotkniesz i popieści. Pamiętam, jak mówiła, że wcale nie musi mieć orgazmów, samo dotykanie cipki na granicy ich otrzymania jest cudowne, a, że u kobiet podniecenie nie spada, tak szybko jak u nas, to może godzinami chodzić nagrzana do granic i tylko czuć przyjemność. Chodzenie z majtkami wciskającymi się i obcierającymi jest wystarczające. Dlatego mogła kiedyś dostać owe 43, bo trwało to z kilka godzin, ona osiąga pewien poziom podniecenia i on nie spada, oczywiście w sprzyjających okolicznościach. Dotknęła jeszcze raz pierś, wyraźnie już zwalniała... dogodziła sobie, jest jej dobrze, spełniła się, piękna i cudowna, a taka menda, moja, a tak już obca... mam tyle mieszanych uczuć do niej, że już sam nie wiem, które są prawdziwe.
    
    Zbliżał się koniec miesiąca, byłem ciekaw, czy staruch się pojawi i się nie zawiodłem. Pewnego dnia powiedziała, że źle się czuje i zostaje w domu, ale dzieci mam dać do przedszkola, bo ją głowa mocno boli. Ok, wiem co jest na rzeczy, powiedziałem, że jadę na 5 godzin rowerem, a ona zadała mi ciekawe pytanie...
    
    - Może ja też bym zaczęła, chociaż do pracy, jeździć rowerem, pomógłbyś mi coś kupić ?
    
    - Idzie jesień...
    
    - Wiem, ale ile trzeba wydać na rower ?
    
    - Taki dla ciebie to z 2,5 tysiąca...
    
    - To wystarczy, bo ty chyba dałeś więcej...?
    
    Ty cię boli, za tysiączka musisz dawać dupy 4 facetom, następny miesiąc idzie, kredytu Sławka nie ...
    ... widać...
    
    - Mój rower kosztował 10 twoich...i wyszedłem...
    
    Potem sprawdziłem na kamerze jej reakcję... bez słowa, ze spuszczoną głową poszła do pokoju...nic, żadnego wyzywania, narzekania, nic...może kalkulowała, może jakaś szara komórka w jej głowie się budzi, nie wiem, umysł kobiecy to strasznie wielka zagadka.
    
    Ok 11 przyjechał, moja ubrana wyszła w czarną siatkowaną koszulkę, którą ściągnęła na ramiona, przykrywała tylko piersi, ba, przykrywała, wszystko dało widać, każdą stojącą brodawkę, a na dole była tak krótka, że sięgała do połowy ud, więc cipka była niezakryta, tyłek troszeczkę...
    
    - Witam piękną...
    
    - Cześć.
    
    - Cudowny widok, ciąża tylko dodała ci urody, lubię kobiece kobiety, a twoje piersi to przechodzą wszystko...
    
    Cholera, już wszyscy wiedzą, że jest w ciąży, tylko nie ja, jestem ciekaw kiedy mi powie ?
    
    A on zaczął ugniatać i lizać przez siateczkę jej piękne balony...
    
    - Co dziś serwujesz ?
    
    - Dziś będziesz mnie zadowalać, a jak się spiszesz to ci zwalę, albo i nie...
    
    - O, mamy humorki, wybaczam kobiecie w ciąży, co robimy...?
    
    - Fisting...
    
    - Zgadzam się, też o tym marzyłem.
    
    - Moja cipka o to prosi...
    
    -O kurwa, jestem za, będzie lekko czy ostro ?
    
    - Ostro.
    
    - Uwielbiam cię, tu jest kasa, będzie u mnie dobrze, interesy się poprawiają...
    
    - Mówiłam ci, jestem wyjątkowa.
    
    Rozłożyła ręczniki na dywanie, przyniosła oliwkę, zaczęła smarować sobie cipkę i jego rękę...
    
    - Ale zaczynamy spokojnie, ja dziś rządzę...ok ?
    
    - ...
«1234...8»