1. Sny, wspomnienia, nie widzę między nimi…


    Data: 04.07.2021, Kategorie: Fantazja skyrim, kraina snów, Autor: toadinthefog

    ... sztuczkę. Nie stanowili jednak wyzwania dla Tallaka i jego metodycznych technik. Parł naprzód, niemal tanecznym krokiem, jego postać rozmywała się w ciemności, jego miecz chłoną krew przeciwników ze złowieszczym świstem. Nigdzie jednak nie było śladu ani Kematu, ani jego wojowników. Nie było, aż dotarł do wodospadu.
    
    - Jesteś dzielnym wojownikiem Nordzie, pragnę jednak zaoszczędzić sobie i Tobie dalszego rozlewu krwi. Co powiesz na małą umowę? - niski głos zza wodospadu, w którym dało się wyczuć zapach pustyni. Nie krzyczał, był jednak doskonale słyszalny.
    
    - Co może mi zaoferować pies na usługach Dominium? Saadia powiedziała mi już, kim jesteś i dlaczego ją ścigasz – Wykrzyknął Nord, przestępując przez wodospad.
    
    Okazało się, że wyszedł z jednej jaskini do drugiej, wyższej. Znajdował się w obniżeniu, przed nim była drewniana platforma. Po obu stronach niecki stali Alik'rowie. Było ich w sumie ośmiu, wraz z tym który stał przed nim. Żaden z nich nie miał łuku, wszyscy zaś byli uzbrojeni i ubrani podobnie. Chusty na twarzach, lekkie pancerze, bułaty przy bokach, ciemna skóra spalona słońcem. W ich sposobie poruszania się i komunikacji było coś, co świadczyło o wieloletnim doświadczeniu. Byli łowcami żywego towaru, ale byli też śmiercionośną bronią. To nie wyglądało dobrze dla Tallaka.
    
    - Iman z domu Suda, czy jak wolisz Saadia. Kobieta poszukiwana przez szlacheckie rody Hamerfall za współprace z Dominium przeciwko Cesarstwu. Mamy kontrakt nakazujący doprowadzić ją żywą ...
    ... na procesie mogła odpowiedzieć za swoje zbrodnie lub udowodnić swoją niewinność.
    
    - Mówisz, jakby wyrok już zapadł.
    
    - Nie przeczę, że dowody przeciwko niej są liczne.
    
    - Saadia mówiła, że sprzedajesz ludziom tego rodzaju brednie, by ich zwieść. To samo próbowaliście wcisnąć Jarlowi Grani, że was wykopał? - mówiąc to, robił małe kroki do przodu. Chciał wyjść z wody, by zyskać, choć trochę swobody ruchów.
    
    - Jarlowie to dumni ludzie. - tu Kematu zamyślił się na chwile, po czym kontynuował hipnotycznym głosem – ale skoro znasz tę historię, musiałeś z nią rozmawiać. Przyprowadź ją do nas, a dostaniesz 500 septimów.
    
    - Pięćset septimów, aby nakłonić uczciwą kobietę, by wyszła z Białej Grani i stanęła przed uczciwym procesem? Kto by odmówił takiej pracy.
    
    - Biała Grań powiadasz?
    
    Wojownik zaklął szpetnie. W zwolnionym tempie patrzył, jak Kematu wykonuje zamaszysty ruch ramieniem, wypowiadając słowo. Nord próbował rozmyć się w ciemności, ale nic to nie pomogło. Z ramienia Redgarda wystrzeliła oślepiająco jasna błyskawica, która ugodziła go w pierś z taką siłą, że aż odleciał w tył, przeleciał przez wodospad i z niemiłym chrzęstem uderzył o ścianę. W nieludzkiej ciszy słychać było dźwięk miecza, który przez chwile obija się o kamienie, po czym z chlupotem znika w wodzie. Wszystko, co pozostało to swąd spalonego mięsa i szum wodospadu.
    
    - Sylas, Etkes! Posprzątajcie to truchło i zbierzcie z jaskini wszystko, co może być użyteczne. O świcie ruszamy złożyć wizytę Madam ...
«1...345...»