1. Biurowe tajemnice czyli jak nie dać…


    Data: 24.06.2021, Kategorie: praca, szef, Zdrada BDSM Autor: MarekDopra

    ... wzdłuż zaciśniętych ud. Poczuła, jak jej goły tyłek dotyka skóry na sofie, a świadomość, że robi to obok w zasadzie obcego mężczyzny była porażająca.
    
    - No nie tak wstydliwie – usłyszała – oprzyj się wygodnie, tak, żeby wszystko było widać. - Gdy z zaciśniętymi udami pochylała się do tyłu, Artur pożerając wzrokiem jej ładnie przystrzyżoną kępkę dodał – Mniaaaam... Co tak ją chowasz niewinnie? Weź te rączki na boki i wystaw ją ładniej. No przecież wiesz, że i tak ci potem będę z nią robił dużo różnych rzeczy, więc nie ma co się czaić.
    
    Niemal leżała na oparciu patrząc na swe nagie biodra i uda. Była cała spięta oczekiwaniu na to, co za chwilę się stanie. A Artur nie krępował się. Dotknął czubkami palców jej włosków i ze słowami – słodkie, taką ją sobie właśnie wyobrażałem – delikatnie głaskał końcami palców jej kępkę, w której dało się zauważyć zarys bezbronnej szparki. Agnieszka z zapartym tchem patrzyła, jak Artur sobie poczyna z jej intymnymi włoskami, ale nie śmiała się zasłonić rozłożonymi na boki rękami.
    
    - Wiem, wiem – uśmiechnął się Artur. – Robisz to tylko dla Piotrka. To się ceni. Ale to zagra tylko pod warunkiem, że tobie się będzie podobało, że ci robię różne rzeczy. Tak więc nie rób sobie bloków jakiś, bo ja poznam. Jak ci nie będzie sprawiać przyjemności, że jesteś moją dzisiejszą rozrywką, to się pożegnamy.
    
    Agnieszce z jednej strony trudno się było całkiem rozluźnić przy takim nagłym obrocie sprawy, ale z drugiej strony ta jej totalna zależność ...
    ... sprawiała, że rzeczywiście czuła takie dziwne konwulsje niechcianej przyjemności. Jednak na pewno nie miała zamiaru tego okazywać. Poza tym sprawy potoczyły się tak szybko, że nie zdążyła nawet pomyśleć o wyrzutach sumienia wobec Piotrka. Prawdopodobnie dopuszczała do siebie, że zrobi tu coś złego, ale i tak będzie to wbrew jej woli i wymuszone sytuacją. A tu jeszcze miała naprawdę czuć przyjemność z bycia z innym... i to w dodatku z szefem jej kochanego narzeczonego, przez którego miał dziś tyle trosk? To było perfidne. Perfidne i rzeczywiście w dziwny sposób... wywołujące u niej ciarki. Wiedziała, że Artura nie oszuka i ta świadomość, że musi mu być uległa z przyjemnością potęgowała te tłumione, dziwnie przyjemne uczucia.
    
    - Poczekaj – usłyszała jego głos, czując jak rozpina jej bluzeczkę.
    
    Poczuła jak wsuwa dłoń i łapie ją bezceremonialnie za pierś. Sprawdził, jaka jest miękka i rozsunął materiał stanika tak, że znalazła się na wierzchu. Chwilę delektował się jej gładkością.
    
    - Ale super... – Artur był naprawdę zachwycony. Popatrzył na sutka. – Ale guziczek ma sterczeć mocno! Chcę widzieć jak bardzo ci się podoba. Nie dotknę go, dopóki nie napręży się z niecierpliwości.
    
    Z jednej strony słowa Artura były deprymujące, ale z drugiej, ta świadomość, że oczekuje on pełnego oddania i że właśnie to dostanie sprawiła, że niewiele trzeba było, by jej sutek zaczął nabrzmiewać. Patrzała na swą jasną, miękką pierś w jego dłoni. Ugniatał ją lekko palcami, a jej guziczek był coraz ...
«1...345...13»