1. Pani pilot.


    Data: 19.06.2021, Kategorie: Dojrzałe Pierwszy raz Anal Autor: mlodyslask

    ... uśmiechnęła możesz wydobrzeć. Ja też mam do południa wolne towarzystwem zajmie się przewodnik.
    
    - Fajnie - w takim razie ja idę się wykąpać, może gorący prysznic trochę złagodzi ból a Wy się bawcie.
    
    - Rzeczywiście będę się bawić powiedziała cicho, mam tu już w końcu swoich adoratorów odpowiedziała trochę sarkastycznie uśmiechając się jednak. Jeszcze z pół godzinki posiedzę i tez pójdę się położyć. Wypoczywaj.
    
    Gdy kierowca odszedł Magda przez jakiś czas zabawiała towarzystwo. Idąc do pokoju odwiedziła kuchnię, zabierając jakieś przekąski z myślą o Arku, który może jednak w nocy zrobić się głodny. Jednak wcześniej wstąpiła do siebie. Zaczynało się robić późno, dochodziła godzina 22.00. Magda chwilę przeglądała internet z informacjami meteo, gdy zamknęła laptopa pomyślała, jak to dobrze że nie jest na wycieczce z młodzieżą która nie dawałaby jej spać.
    
    Spojrzała na zegarek, na którym pokazała się jej równo 22.00, dobrze powiedziała do siebie: teraz do kierowcy zobaczyć co z nim i spać.
    
    Gdy podchodziła do drzwi usłyszała dość głośno rozkręcony TV , zapukała i nie słysząc odzewu postanowiła jednak wejść. Uchyliła drzwi i zobaczyła Arka leżącego w pozycji embrionalnej na tapczanie z poduszka przyciśniętą do twarzy. Nie widział jej, podeszła do stolika zostawiła jedzenie a następnie powoli do niego i chwyciła za ramię.
    
    - Tak boli ?
    
    Arek obrócił się zaskoczony lub przestraszony, nie spodziewał się że ktoś wejdzie do jego pokoju.
    
    - Coś do zjedzenia ...
    ... przyniosłam - może zjesz ?
    
    Pokręcił głową.
    
    - Aż tak boli ?
    
    - Przejdzie, dentysta mówił, że kilka godzin może boleć
    
    Kierowca miał naprawdę cierpienie w oczach. Magda usiadła na łóżku, podniosła rękę i dotknęła jego policzka. Był gorący. Zrobiło się jej go naprawdę żal, zaproponowała herbatę lecz odmówił, dał się namówić jedynie na colę. Magda przyniosła dwie szklanki i usiadła w tym samym miejscu. Podała mu colę i patrzyła jak pije, położył swoją rękę na jej dłoni.
    
    - Dziękuję nie musiałaś - powiedział, kładąc jednocześnie rękę na jej dłoni.
    
    Zdziwił ją ten gest, była zakłopotana jednocześnie momentalnie pojawiło się w głowie coś na kształt podniecenia powiązanego ze współczuciem ,i czuła, że mimo iż nie jest w jej guście czuje do niego coraz większą nić sympatii. Jednak cofnęła rękę i uśmiechając się pogroziła palcem a później wbrew swojej woli jej ręka powędrowała na jego głowę którą delikatnie potrząsnęła i powiedziała: To nieprofesjonalnie Panie kierowco nadal się uśmiechając.
    
    - Przepraszam Magdo nie chciałem urazić powiedział trochę sepleniąc. Zrobiło mi się po prostu tak dobrze, że aż na moment przestałem czuć ból, gdy Pani przyszła, nawet przestało boleć powiedział przyciszonym głosem - Przepraszam.
    
    Magda uśmiechnęła się i stwierdziła, że w takim razie póki jej jeszcze za bardzo nie chcę się spać potowarzyszy mu w cierpieniu. Kierowca uśmiechnął się - dobrze dziękuję . Przesunął się na łóżku opierając o wezgłowie robiąc miejsce dla niej.
    
    - Połóż się ...