1. Czyszczenie suki


    Data: 16.06.2021, Kategorie: Anal BDSM Autor: zrob-mi-lewatywe

    ... ta zabawa nie miała końca a ja już byłam u kresu sił.
    
    Włóż mi go, błagam – wyszeptałam z nadzieją, że im szybciej skończy zabawę tym szybciej pójdę do łazienki
    
    Kiedy poczułam jak mydło wślizguje się we mnie, myślałam że eksploduję. Podrażnienie zwieraczy spowodowało jeszcze większe parcie, już wiedziałam że nie dam rady, nie miałam siły nawet błagać tylko jęczałam cicho a kiedy w końcu poczułam jak z mojej pupy leci cienką strugą woda zaczęłam głośno płakać i jęczeć. Pan nic sobie z tego nie robił, wziął d**gi czopek i wsunął go brutalnie w odbyt. Zaczęłam się trząść, z braku sił, z upokorzenia, z bólu. Pan spokojnie sięgnął po następny czopek. Wepchnął go a kciuk przyłożył do odbytu próbując powstrzymać wyciekającą wodę.
    
    Jeszcze tylko jeden czopek, suczko – szepnął – myślisz że jest tam jeszcze miejsce?
    
    Nie było miejsca, woda wypełniała mnie po brzegi próbując się wydostać, do tego trzy czopki rozpychały mnie od środka powodując w dodatku pieczenie. Ale nie miałam sił odpowiedzieć. Pan postanowił sam sprawdzić, wsunął palec popychając znajdujące się w środku czopki. Zawyłam z bólu i ogromnego parcia. Kręcił w środku palcem powodując coraz większe pieczenie odbytu. Wyjął w końcu palec i wepchnął do połowy czwartego czopka. Trzymał go tak, że tkwił w moim odbycie rozpychając zwieracz. Aż w końcu ...
    ... wepchnął go popychając palcem głęboko w pupę.
    
    Modliłam się w myślach by był to już koniec ale pan kazał położyć mi się na plecach. Każdy ruch powodował ogromne parcie, ból i dyskomfort. Leżałam na plecach a mój brzuch był dwa razy większy niż zwykle. Płakałam oddychając głęboko. Nagle poczułam skurcz, rozpuszczające się mydło działało jak czopki glicerynowe, już nie byłam w stanie wytrzymać i poczułam jak ze mnie leci, mimo zaciśniętej pupy. Poczułam ogromny wstyd ale było mi już wszystko jedno, byle tylko pozwolił mi iść do łazienki.
    
    Pan jednak nie miał jeszcze tego w planach. Wziął wibrator, usiadł obok i zaczął drażnić moją łechtaczkę. Tym razem ból i parcie było silniejsze od podniecenia i mimo drażnienia łechtaczki nie czułam nic poza dyskomfortem. Mimo to po chwili poczułam, jak zbliża się orgazm. Było to tak niespodziewane, że zdążyłam tylko krzyknąć „Nie!” i poczułam jak moim ciałem wstrząsają spazmy a mięśnie odbytu puszczają i zaciskając się powodując wydobywanie się lewatywy na zewnątrz. Szybki i intensywny orgazm, nie dający rozkoszy i spełnienia po którym natychmiast trzeba wrócić do bolesnej rzeczywistości, do natychmiastowego zaciskania zwieraczy mimo że już zdarzyło się to najgorsze.
    
    - Możesz iść do łazienki a potem przyjdź i tu posprzątaj, pobrudziłaś prześcieradło. - powiedział Pan. 
«1234»