1. Czyszczenie suki


    Data: 16.06.2021, Kategorie: Anal BDSM Autor: zrob-mi-lewatywe

    Mój Pan nie był zwolennikiem palenia a ja, no cóż - lubiłam czasem zapalić papierosa przy kawie. Zawsze po tym myłam się i przebierałam w czyste ubranie, żeby Pan nie wyczuł.
    
    Dzisiaj byliśmy umówieni na 20:00, więc po południu zrobiłam sobie już czwarte tego dnia mocne espresso, usiadłam na balkonie i zapaliłam. Rozkoszowałam się tym codziennym rytuałem, kiedy przez szybę balkonowych drzwi zobaczyłam jak Pan wchodzi do mieszkania. Szybko zgasiłam papierosa ale dowodów zbrodni nie zdążyłam ukryć. Czułam się jak nastolatka przyłapana przez rodziców. Pan spojrzał tylko na mnie z wnętrza mieszkania i poszedł do kuchni. Zwlekałam kilka sekund, które wydawały się wiecznością, zanim poszłam za nim. Kiedy weszłam do kuchni akurat stał odwrócony tyłem i nalewał sobie soku.
    
    - Suka ma ładnie pachnieć dla swojego Pana, dlatego pójdziesz teraz do łazienki i weźmiesz długi prysznic. Masz pół godziny, żeby doprowadzić się do porządku - powiedział spokojnie nie odwracając się w moją stronę.
    
    Kiedy stałam pod prysznicem trzeci raz myjąc włosy, zastanawiałam się z niepokojem jaką karę Pan dla mnie przygotuje. Najbardziej bałam się tortur łechtaczki, mimo że zawsze po tych torturach przeżywałam najintensywniejszy orgazm. Pan pieścił delikatnie językiem i palcami moją nabrzmiałą i obolałą perełkę sprawiając że całe moje ciało, mimo przeżywanego przed kilkoma minutami bólu, trzęsło się z rozkoszy. Podnieciłam się przypominając sobie tę karę i bezwiednie zaczęłam pocierać dłonią ...
    ... łechtaczkę. Z jednej strony bałam się nadchodzącej kary ale z d**giej – nie mogłam się jej doczekać.
    
    Wyszłam z łazienki czysta i pachnąca. Pan czekał na mnie w sypialni.
    
    - Wiesz, że nie lubię zapachu papierosów, dlatego muszę Cię dokładnie umyć. Przynieś nowe mydło z szafki i mały nożyk.
    
    Zdziwiłam się, bo przecież dopiero brałam prysznic, ale posłusznie wykonałam polecenie. Pan w tym czasie przymocował do haczyka nad łóżkiem wlewnik do lewatywy z długim wężykiem. Nawet nie wiedziałam, że coś takiego posiada. Kiedy zobaczyłam cały zestaw i Pana wlewającego doń wodę – naprawdę się przestraszyłam. Nigdy nie miałam robionej lewatywy, nie wiedziałam za bardzo na czym ona polega ale raczej nie kojarzyła mi się dobrze. Pan, kiedy zobaczył moją minę, uśmiechnął się tylko do mnie. Wziął ode mnie mydło i nożyk i położył na nocnym stoliku a mi kazał się położyć na łóżku, gdzie rozścielił już wodoodporne prześcieradło, używane przez nas do zabaw z moczem.
    
    -Wlewka ma pojemność 1 litra, to idealna pojemność na nowicjuszy, przy litrze zaczniesz odczuwać dość duży dyskomfort. Ale przecież jesteśmy tu nie po to, bo sprawić Ci dyskomfort tylko byś doświadczyła prawdziwej kary, prawda? - powiedział uśmiechając się łobuzersko – Dlatego przyjmiesz dzisiaj dwie takie wlewki.
    
    Patrzyłam na Niego wielkimi, przerażonymi oczami, niepewna tego co mnie czeka. Pan kazał położyć mi się na boku i podkurczyć lekko nogi. Wziął żel i zaczął smarować moją pupę i otworek. Nigdy nie wykazywał zainteresowania ...
«1234»