1. KULT X - PROLOG - Wybrańcy


    Data: 07.06.2021, Kategorie: Geje Autor: JoeyTheCat

    ... długo.
    
    Ciała obojga mokrych od potu dojrzałych mężczyzn nawiedzały dreszcze rozkoszy. Ich głosy niemal zlewały się w jedno równe postękiwanie. Nagle Thomas wyjął swojego kutasa z odbytu Adama i uderzył mocno w jego prawy pośladek zostawiając czerwony odcisk dłoni.
    
    – Wstawaj – wydyszał i gdy ten się podniósł podprowadził go na szeląg zaledwie pół metra od Maxa. Następnie położył go na plecach i wszedł w niego z powrotem od razu rozpędzając się w nim.
    
    Max nie zastygł nie wiedząc co robić. Bliskość ojca, posuwanego przez innego mężczyznę jednocześnie podniecała go i przerażała.
    
    Pastor uśmiechnął się niego i wzrokiem wskazał by zajął się swoim sterczącym fiutkiem. Max nie wiedział czemu, ale zrobił to. Jego sumienie ustąpiły chuci. Sam ledwo powstrzymując się od jęków czuł, że zbliża się finał. Po jego twarzy wyczytał to również Thomas przyspieszając swoje ruchy. Ostatecznie nastolatek nie mógł się dłużej powstrzymać i z jego penisa wystrzeliła spora salwa białej cieczy pokrywając jego dłoń, koszulkę i spodnie.
    
    "A mogłem się rozebrać!" Pomyślał rozczarowany, a jednocześnie zadowolony z tego co właśnie przeżył.
    
    Zaledwie kilka minut później Pastorem Thomasem wstrząsnęło to samo uczucie. Ten do samego nie wychodząc ze swojego poddanego zostawił w nim spory spust. Gdy tylko Adam spróbował zrobić to samo i chwycił za swojego kutasa Thomas chwycił go za dłoń i rzekł ponuro:
    
    – Ani mi się waż. Dobrze wiesz, że masz karę! – "Karę? Za co?" Zastanowił się w myślach ...
    ... Max. – Dopóki się ona nie skończy nie masz prawa by sobie ulżyć, więc nie radzę... – Pastor brzmiał śmiertelnie poważnie. Zupełnie jakby chodziło o coś strasznego.
    
    – Przepraszam – wycedził zawiedziony i poirytowany mężczyzna.
    
    – Zostań tu, dopóki nie wrócę! – Nakazał i kiwnął głową w kierunku nastolatka wskazując mu drzwi do gabinetu.
    
    Max pobrudzony swoją własną spermą wszedł do gabinetu i spojrzał na Pastora ubierającego się przed zamkniętymi już za nim drzwiami.
    
    – Żadnych pytań – warknął pastor. – Pierwsza lekcja za tobą. Nazywa się inicjacją... na dodatek to dopiero pierwsza część. To jeden z trzech pokoi w moim Domu, w których może dochodzić to stosunków seksualnych. I zawsze przy lub ze mną, lub kimś wyznaczonym przeze mnie. Żadnych samowolek. Każda próba jakichkolwiek zabaw seksualnych poza nimi grozi karcerem - dosłownie - więc lepiej nie próbować. Rzadko kiedy karamy tu kogokolwiek i mam nadzieję, że nie będziesz pierwszym przypadkiem od wielu miesięcy. To, że musiałeś patrzeć akurat, jak ja i twój ojciec... to czysty przypadek. Nie planowałem tego. Nawinął się. Miał coś odpokutować... Ach, ale z tego co widziałem wcale nie przeszkadzało ci, że to on. Lecisz na własnego ojca, młody? – Pastor wyjął z biurka pudełko chusteczek i rzucił je na biurko przed chłopaka. – Powycieraj się. W szafie przy drzwiach do holu jest koszulka, którą zaczniesz od jutra nosić obowiązkowo. Możesz się przebrać już teraz. I pamiętaj nikomu ani słowa!
    
    – Ja... ja nie powiem nikomu – ...
«1...3456»