1. Opowieść o Królowej co topić smutek…


    Data: 19.05.2021, Kategorie: Fantazja bez seksu, melodramat, namiętność, Autor: Katessa

    ... kiedyś pewną drogą po szczęście, ale gdzieś na jej środku pękło mi serce. - odparłam.
    
    - Może nie jest jeszcze za późno by wrócić na tę drogę? - zaintrygował mnie. Spojrzałam w jego błękitne oczy w, których odbijało się światło latarni i spytałam:
    
    - Co masz myśli?
    
    Splótł palce swojej dłoni z moimi i wstał pociągając mnie za sobą.
    
    - Chodź ze mną - powiedział.
    
    Nie zastanawiałam się. Ciekawość sama popchnęła mnie za nim.
    
    Szliśmy w milczeniu trzymając się za ręce. Nie miałam pojęcia kim jest, ale gdzieś wewnętrznie czułam jakbym znała go od lat. Czułam się bezpiecznie.
    
    Czas nie miał znaczenia. Czas był bzdurą.
    
    - To tutaj - powiedział nie puszczając mojej ręki.
    
    - Jest... jest pięknie... - wymamrotałam zaszokowana widokiem, który był niezwykły przy tym jak my byliśmy zwykli.
    
    Chociaż niejednokrotnie byłam bliska tego miejsca to nigdy nie dostrzegałam jego piękna.
    
    Estetyka nocy nadała tej pustej polanie otoczonej częściowo jeziorem i jedną skromną latarnią jakby magii.
    
    Ta magia była tu i była w nas.
    
    - Chodź. - pociągnął mnie.
    
    Usiedliśmy nad brzegiem jeziora i wpatrywaliśmy się w świetlisty księżyc, który tej nocy rzeźbił na powierzchni wody coś na podobieństwo zorzy.
    
    - Jak tu spokojnie. - wyszeptałam i oparłam głowę na jego ramieniu.
    
    - Przychodzę tu prawie co wieczór. Czasami po to by wrócić do wspomnień a czasami po to aby o nich zapomnieć - odpowiedział.
    
    - Wspomnienia... lekarstwo na dni w, których czas nas zmienia. - uśmiechnęłam ...
    ... się i zamknęłam oczy.
    
    Jedna z jego dłoni objęła mnie w pasie a drugą poczułam na swoim policzku.
    
    Jego ciepły dotyk sprawił, że moje serce zapłonęło. Otworzyłam oczy i spoglądając na niego zapytałam.
    
    - Zdradzisz mi swoje imię?
    
    - Krystian - odpowiedział.
    
    - Laura – uśmiechnęłam się.
    
    - Piękne imię, godne królowej. Czy zgodzisz się abym tej nocy był Twoim Królem ? - jego dłoń pogłaskała delikatnie moje plecy.
    
    - Ta noc jest zdecydowanie nasza - odparłam zaplatając dłonie na jego ramionach.
    
    Zbliżył swoją twarz ku mojej dotykając czubkiem nosa mojego czoła. Musnął je delikatnie ustami po czym zbliżył wargi do moich. Uniósł mój podbródek i złożył na nim pierwszy pocałunek. Kolejny był na moich ustach. Całował delikatnie jakby pytał o pozwolenie. Fabryka uczuć w moim ciele wyprodukowała pierwsze motyle, które nie dawały mi spokoju szalejąc gdzieś w moim wnętrzu. Oddałam się sile pokus. Nasze pocałunki stały się namiętne. Noc była chłodna a nasze ciała niemal płonęły. Przerwaliśmy wzajemną degustację i opadliśmy na trawie spoglądając na gwiazdy.
    
    - Jestem dziewicą – roześmiałam się.
    
    - Królowa Laura w dodatku dziewica – odparł a ja kątem oka dostrzegłam lekki uśmieszek malujący się na jego ustach.
    
    Nie byłam gotowa na współżycie z moim byłym mężczyzną, a teraz oddaję się w ramiona obcego mężczyzny.
    
    Leżeliśmy tak przez kilka minut praktycznie nie ruchomo, ale nagle dłoń Krystiana zbudziła ten bezruch. Nachylił się nade mną dotykając opuszkami palców mojego ...