1. Przed ślubem


    Data: 14.05.2021, Kategorie: Zdrada ślub, prostytutka, ex, Autor: Bler

    ... Pamiętasz go?
    
    - Hmm... chyba tak. Jutro się mu przyjrzę. Idę spać. Dobranoc Kochanie,
    
    Delikatny buziak na dobranoc sprawił mi wiele przyjemności, chociaż oczywiście nie zaspokoił moich dodatkowo jeszcze wzmocnionych przez zabawy sąsiadów żądzy.
    
    Następny dzień spędziliśmy na próbach. Próba orszaku, próba rozsadzenia gości, próba ceremonii, próba, próba, próba. Pod koniec dnia miałem już wszystkiego dość, a na domiar złego czułem, że wszystko mi się już dokumentnie pomieszało. Dopiero podczas kolacji nadeszła szansa na trochę odpoczynku i postanowiłem sprawdzić kim jest tajemniczy Mariusz. Pokręciłem się po przyciemnionej sali i odnalazłem go przy barze. Rozmawiał z jakąś dziewczyną, która jednak dość szybko odeszła. Po chwili przysiadł się do innej kobiety, jednak zanim zdążyłem jej się przyjrzeć wstał i przysiadł się do stolika moich przyszłych teściów. Podszedłem do Eli.
    
    - To jest ten Mariusz?
    
    - Tak.
    
    - Z kim on przyjechał?
    
    - Z tego co wiem, to przyjechał sam. Czemu tak Cię to interesuje?
    
    - Mówiłem Ci. Przez te odgłosy.
    
    - No coś Ty - mało tu ładnych dziewczyn? Może kogoś sobie przygruchał.
    
    - Z tego co słyszałem, to nie zachowywali się tak, jakby się spotkali pierwszy raz. Chyba że dziewczyna to niezła dziwka.
    
    Ela zaczerwieniła się delikatnie. Zauważyłem to nawet pomimo przedślubnego makijażu (próba make-upu).
    
    - Dziwka mówisz? Ciekawe... Może jakaś wyzwolona?
    
    - Może. Chociaż jeśli mówisz, że przyjechał sam, to raczej brzmiało jak... nie ...
    ... wiem... seksualna zabawka.
    
    Ela zaczerwieniła się jeszcze bardziej. Ten temat chyba ją kręcił. Kto by pomyślał.
    
    Pobyliśmy w barze jeszcze jakiś czas i gdy goście powoli zaczęli znikać, także poszliśmy się położyć. Pożegnałem się z rodzicami, a Ela jako że jej rodzice wyszli wcześniej postanowiła do nich wstąpić. Ja poszedłem do pokoju, gdyż byłem ciekawy co usłyszę dzisiaj. Muszę przyznać, że się nie zawiodłem. Jak tylko wszedłem do pokoju usłyszałem znajome hałasy. Skoro Eli nie było, postanowiłem sobie ulżyć. Rozpiąłem rozporek, wyciągnąłem kutasa i zacząłem się masturbować słuchając jak przez ścianę Mariusz zachęcał swoją dziwkę do głębszego obciągania. "Przecież wiem, że chcesz. Weź go głęboko. O tak. Lubisz jak Ci się spuszczam prosto do gardła moja mała dziwko? Nie martw się, chwilę odpocznę i zerżnę pozostałe dziurki. Ładnie się dla mnie wygoliłaś, więc należy Ci się solidne ruchanko." Bawili się tak dobrą godzinę, podczas której dowiedziałem się, że Mariusz musiał mieć dobry spust, bo z rozmowy wynikało, że spuścił się co najmniej trzy razy - w usta, w dupce i na piersi "swojej dziwki". Ja spuściłem się tylko raz, a do tego zdążyłem wziąć prysznic zanim skończyli. Podobno dobry seks jest wtedy, kiedy po wszystkim nawet sąsiedzi wychodzą na papierosa. Nie paliłem, jednak postanowiłem wyjść i zobaczyć kim też jest dziewczyna, która pozwoliła Mariuszowi na wszystko na co miał ochotę. Po cichu wyszedłem na korytarz i udając, że szukam kluczy do pokoju pozostałem tam ...