Maciek rozrabiaka ! - Opowiadania Erotyczne

Maciek rozrabiaka !

... razem na samym końcu autobusu. Razem z nimi usiadła reszta paczki. Krzysiu, Szymon i Filip byli klasowymi przystojniakami. Krzysiu jako syn właściciela siłowni, miał wspaniałą sylwetkę. Filip piłkarz był nieco tępawy, ale przystojny na maksa. Szymon do najładniejszych nie należał, ale miał w sobie coś interesującego. Jechali autobusem przez kilka godzin, aż w końcu dojechali. Szybko wybrali domek, jak najdalej od opiekunów. Pierwsza czynność jakiej się wszyscy poddali to podróż do kibla. Publiczna toaleta, trzy pisuary obok siebie.

- Jedyna okazja, żeby zobaczyć ich kutasy. - pomyślał Tomek i szybko stanął przy środkowym. Po kilku sekundach podszedł Szymon i wyjął swojego chuja.

- Nic specjalnego, jak to kutas w zwisie. - pomyślał i spojrzał w drugą stronę. Stał tam Filip. Jego kutas był naprawdę świetny. Nawet w spoczynku był magnetyczny. Prosty, wygolony i lekko odsłaniający żołędzia. Penis Tomka zaczął się budzić do życia.

- Kurwa! Kurwa! Kurwa! Myśl o cipie, myśl o rzygach, myśl kurwa o jakiejś grubej krowie. Albo o gównie! - w głowie Tomka rozbrzmiewały te słowa! Niestety kiedy Szymon skończył szczać, do pisuaru podszedł Maciek. Zauważył erekcje kolegi.

- Oo stary, widzę, że nadal Cie trzyma po tym śnie. Spoko, mój też jest ostatnio nie do okiełznania. - powiedział i wskazał na swojego na wpół postawionego kutasa. Tomek spojrzał i nagle spadła na niego fala gorąca.

- Dobrze, że już mi stoi to nie widać, że jest jeszcze twardszy. - pomyślał po czym schował ...

... go do spodni i wyszedł.

Reszta dnia minęła dość szybko. Kiedy nastał wieczór zaczęła się impreza. Po 22, kiedy zaczęła się cisza nocna, do domku dołączyły dziewczyny. Pierwsza butelka została opróżniona dość szybko. Krzysiu jednak szybko wyciągnął drugą. Alkohol lał się litrami, ubrania coraz szybciej spadały z ciał. Nagle Szymon wstał, podszedł do torby i zaczął czegoś szukać. Odwrócił się i uśmiechnął.

- Kurwa, zageramy w rozjebanego pokerka! - wybełkotał po czym zaczął się śmiać. - W rozbebieranego, miałem na myśli!

Ekipa zgodziła się z uśmiechem. Gra trwała dobrą godzinę, kiedy prawie wszyscy zostali w bieliźnie. Dziewczyny bardzo szybko musiały zdjąć ostatnie elementy ubioru po czym zawstydzone, zdecydowały się zmyć.

- To co, kończymy skoro suczki się zmyły? - powiedział Filip.

- No chyba kurwa żartujesz! Rozpierdole was kurwa wszystkich - powiedział Maciek i uśmiechnął się w swój charakterystyczny sposób. Cała piątka grała dalej. Pierwszy rozebrać musiał się Szymon. Pokazał kutasa, po czym stwierdził, że idzie spać. Była już w końcu prawie 3:00 nad ranem. Następny był Filip, który stwierdził, że musi coś bzyknąć. Więc odsłonił ptaka i wystrzelił z domku. Krzysiu stwierdził, że cała gra go męczy ale kutasa pokaże rano pod prysznicem. Maciek i Tomek grali dalej.

- Wiesz co Maciejoo, chyba mam już dość. Jestem napierdolony, ta gra mnie nudzi, widziałeś już mojego chuja, więc chyba pójdę już spać. Jest prawie 4:30. - stwierdził Tomek.

- Nie, ale słuchaj ...