1. Wizyta u Pani Stomatolog


    Data: 01.04.2021, Kategorie: Mamuśki Autor: conradomoreno

    ... panią Scott, wychodzącą z zaplecza, które znajdowało się w jej gabinecie.
    
    - Dzień dobry, Conrad. - powiedziała z uśmiechem - Przepraszam, że musiałeś czekać, ale pani Carol zachorowała i musiałam zająć się umawianiem wizyt - mówiła, zakładając fartuch na elegancką, czerwoną suknię.
    
    – Rozumiem – odpowiedziałem, układając usta w uśmiech – A czy wizyta nadal aktualna?
    
    - Tak, tak… Oczywiście. Usiądź na fotelu, a ja zaraz przyjdę. Muszę przygotować sobie kawę. - wraz z tymi słowami, wyszła z gabinetu.
    
    Zrobiłem to, co powiedziała. Usiadłem w fotelu i nie wiedząc co zrobić, zacząłem rozmyślać. Rozmyślać o pani Scott. Pani Scott miała około 45 lat (chociaż nigdy się tego nie dowiedziałem, ale całkiem prawdopodobne jest, że trafiłem). Miała blond włosy, sięgające ramion, które okalały jej okrągłą twarz. Miała mały nos, pełne usta i niebieskie oczy, ukryte za szkłami okularów. Nie była rasową pięknością, ale była atrakcyjna. Zawsze miała na sobie lekki makijaż, chociaż podejrzewam, że bez makijażu też byłaby ładna. Była lekko pulchna, ale nie było tego prawie w ogóle po niej widać. Miała całkiem duże piersi, które zawsze ukryte był za obszernymi bluzkami. Była również posiadaczką dużego, zgrabnego tyłka. Zawsze wyobrażałem sobie ją nago, ale nigdy nie udało mi się podejrzeć nawet skrawka jej dekoltu, bo zawsze nosiła zapinane bluzki.
    
    Ale dzisiaj wyglądała inaczej. Za każdym razem, od ponad roku, gdy przychodziłem na wizyty, zakładała jakieś luźne bluzki oraz czarne ...
    ... spodnie. Dzisiaj jednak założyła coś innego, coś czemu można nadać miano seksownego. Mianowicie, założyła czerwoną, elegancką sukienkę z dekoltem. Sukienka sięgała nieco wyżej kolan i miała krótkie rękawy. Na nogach miała czarne pończochy i czerwone szpilki na wysokim obcasie. Mimo to i tak nie była wyższa ode mnie, bo bez szpilek mierzyła jakieś 165 centymetrów, a ze szpilkami 170 centymetrów. Sukienka opinała się jej na piersiach i na pośladkach, co cieszyło nie tylko wzrok, ale i kolegę w bokserkach.
    
    Powoli zacząłem czuć jak mój penis zaczyna się unosić do góry i stawać się twardym. Wyobrażałem sobie ją nagą, tak jak robiłem to od dłuższego czasu. Pani Margaret była najczęstszym obrazem w mojej głowie, który towarzyszył mi podczas masturbacji. Teraz jednak nie było czasu na zabawę. Pani Scott lada chwila mogła wejść i zobaczyć rozstawiony namiot w moich spodniach.
    
    Jak na złość, chwilę później weszła pani Scott, w ręku trzymając kubek z parującą kawą.
    
    - Przepraszam, że znowu musiałeś czekać. Ekspres się zaciął. - powiedziała, zakładając lateksowe rękawiczki. Zmieniła pozycję mojego fotela tak, by bez problemu zrobić to, co musiała zrobić z moim aparatem. – No dobra, zobaczmy… – powiedziała cicho, przyglądając się moim zębom. - Zdejmiemy gumki i zmienimy drut. Masz szczoteczkę?
    
    - E... Mh… mm - wydałem z siebie dźwięk, mający być potwierdzeniem na jej pytanie.
    
    Zaczęła zdejmować gumki z górnego, a później dolnego łuku i wyjęła druty. Po skończonym zabiegu, odsunęła ...
«1234...8»