1. Puszka Pandory - cz.1: Zaproszenie


    Data: 30.03.2021, Kategorie: Fetysz Hardcore, Anal Autor: X_Hank

    ... normalne, w twojej nowej pracy? Twoi kumple z pracy, twoja szefowa, ekspedienta w recepcji, każdy byłby ubrany w lateks. Jest takie miejsce na świecie, gdzie to jest normalne, można mieć ciekawą pracę, a jednocześnie żyć w zgodzie ze swoimi żądzami i fetyszami.
    
    Nie za bardzo docierało do mnie, co przed chwilą usłyszałem. Że gdzieś tam ludzie chodzą na co dzień ubrani w lateksowe cichy i nikogo to nie dziwi, nikomu nie przeszkadza? Że takich nocy, jak ta dzisiejsza, może być więcej? A w zasadzie, że takie życie może trwać 24 godziny na dobę?
    
    - O co Ty mnie pytasz. - wycedziłem w końcu, kiedy dotarło do mnie, co powiedziała Kejti. - Oczywiście, że jestem gotowy na taką zmianę. Co miałbym tylko zrobić??
    
    - Spokojnie, wszystko jest możliwe, ale to nie jest tak prosto dostać się do tego świata. Wymaga to sporo wyrzeczeń, a nigdy nie wiesz i tak do końca, czy to się opłaci. Możesz stracić pracę, a i tak nie będziesz miał pewności, że zaliczysz kolejny test i finalnie możesz odpaść, nawet w ostatniej chwili. Ale ryzyko jest nawet większe. Jeśli Ci się nie uda, możesz popaść nawet w obłęd, bo życie z myślą o straconej szansie może być dłużej nie do zniesienia...
    
    - Jestem gotowy podjąć to wyzwanie, choćby tu i zaraz. - Krew zagotowała mi się na słowa, które usłyszałem od Kejti i w zasadzie nic więcej mnie nie interesowało. Nie ważne, co będę musiał zrobić, mogę nawet wyruchać Borysa w dupsko, byle tylko wejść do tego programu. Od wielu lat jestem zafascynowany lateksem, ...
    ... to mój największy fetysz, nie ważne, co będę musiał zrobić, jeśli jest na świecie takie miejsce, o którym mówi Kejti, to muszę tam trafić, niezależnie od tego, co będę musiał zrobić.
    
    - Okej. - Kejti wyprostowała się na kanapie - Słuchaj, ten program, a w zasadzie ten Klub, to nie jest miejsce dla każdego. Musisz udowodnić swoją lojalność, oddanie sprawie i utwierdzić wszystkich w przekonaniu, że do tego się nadajesz. Każdy z nas ma jakieś fetysze, ale nie każdy jest w stanie poświęcić niemal całe swoje dotychczasowe życie, aby spełnić wymogi programu. A uwierz mi, większe kozaki od Ciebie oblewały ten test już przy pierwszej próbie.
    
    O kurcze, jakiej próbie. O co w tym wszystkim chodzi i dlaczego to jest takie tajemnicze. A może to wszystko to jakaś ściema? Ale chyba nie, pomyślałem sobie o Kejti w stroju dominy, Borysie w kostiumie psa czy Gabi przebranej za lateksowego kota. Wystarczy się tylko rozejrzeć po mieszkaniu, w którym się znajduję, aby przekonać się, że to może być prawda. Jeśli ten program na prawdę istnieje, to bez wątpienia jestem gotowy, aby do niego dołączyć.
    
    - Dobrze, proszę, nie trzymaj mnie w niepewności. Wprowadź mnie w to, proszę, i powiedz, jakie są zasady wejścia do gry?
    
    Kejti sięgnęła do szuflady i wyciągnęła z niej małą wizytówkę. Potrzymała ją przez chwilę w dłoni, jakby zastanawiała się jeszcze nad czymś, po czym podała mi ją i powiedziała:
    
    - Zasady są wbrew pozorom bardzo proste. Musisz udowodnić, że jesteś godny wejścia do programu. ...