1. Nowe życie - cz. 3


    Data: 09.01.2021, Kategorie: Fetysz Trans Autor: nati1988

    ... świecie
    
    - W tym? - pokazałem rękami na siebie
    
    - No dam Ci coś do przebrania. Krzysiek to fajny chłopak, obiecał mnie podwozić do pracy.
    
    - Magda do cholery! Ja miałem być maskotką! A nie udawać dziewczynę na pełny etat.
    
    Wtedy Magda wyciągnęła dwie koperty z torebki i mi je wręczyła:
    
    - Moja i Twoja wypłata, razem 600 zł. Chyba było warto co?
    
    - No chyba było... - powiedziałem zgodnie z prawdą jednak ciągle załamany
    
    - No to się nie dąsaj jak baba co niby nią nie chcesz być. Wydaje mi się, że za 600 zł możesz jeszcze wytrzymać wieczór z alkoholem... - Powiedziała idąc w stronę pokoju - chodź przebierzemy się...
    
    Zrezygnowany poszedłem za Magdą.Po krótkich sporach na temat ubrania i tego co ogólnie się dzieje. Siedziałem na krześle w czarnych ogrodniczkach których nogawki kończyły się w wcześniej jak połowa uda. Białej koszulce z jakimś wzorkiem namalowanym przez pijanego malarza. A Magda w tym czasie nakładała jakiś proszek na moje powieki będący jakimś cieniem czy czymś takim. Jak skończyła sięgnąłem po wcześniej przygotowany na stole zapach którym się spryskałem.
    
    - Głupszej akcji wymyślić naprawdę nie mogłaś - stwierdziłem
    
    - Eee tam - powiedziała rozbawiona patrząc na mnie - będziemy mieli co wspominać na starość.
    
    Praktycznie ledwo się przebraliśmy a w drzwiach był już Krzysiek. Trzymał siatkę z której wystawała butelka wina a w środku chyba był sześciopak jakiegoś piwa.
    
    - Stwierdziłem, że głupio przyjść z pustymi rękami - powiedział ...
    ... wyciągając wino - a nie wiedziałem co lubicie to kupiłem wino bo chyba idąc do dziewczyn tak wypada i piwo bo je chyba wszyscy piją.
    
    - Super - powiedziała Magda - u nas też jakiś alkohol być powinien
    
    - A to ciekawe - stwierdziłem patrząc na Magdę
    
    Czas szybko płynął razem z wypitym alkoholem. Graliśmy sobie w jakąś planszówkę rozmawiając ogólnie o życiu. W tle leciała muzyka...
    
    - A Ty Marta to czym byś ogólnie chciała się zajmować? - zapytał Krzysiek
    
    - IT, programowanie w JAVA - powiedziałem
    
    - Serio?
    
    - No tak
    
    - Słuchaj bo mam kumpla co ma swoją firmę. Też jest z mojej wsi tylko mu trochę lepiej się udało jak mi - powiedział rozbawiony - może dam mu Twój numer co?
    
    - Jasne a nuż się uda - rzuciła Magda wraz kostką dyktując Krzyśkowi mój numer
    
    Szczerze było mi już wszystko jedno. Patrząc na ilość wysłanych CV i całkowity brak odzewu ze względu na moje doświadczenie. Tak samo liczyłem na to, że ktoś zadzwoni jak na spadek po nieistniejącym wujku w ameryce.
    
    Alkohol dalej umilał nam czas. Siedzieliśmy oglądając jakieś filmiki z youtuba na telewizorze. Krzysiek dosiadł się obok mnie na kanapie. W głowie było mi wesoło i mój mózg całkiem dobrze już akceptował bycie Martą tego wieczoru. Co jakiś czas czułem otarcie niby niechcące dłoni Krzyśka o moją nogą. W sumie było to dość miłe doświadczenie by nie powiedzieć, że nawet podniecające. Nigdy mi się chłopcy nie podobali. Zawsze byłem tylko z dziewczynami. Ale ten cały dzisiejszy dzień razem a alkoholem sprawił, ...