1. OLA


    Data: 07.01.2021, Kategorie: BDSM Trans Autor: transmasomax

    ... nigdy nic. Podstawił mi pod nos sterczące sutki i walił nimi po twarzy. Nie chcąc się mu narazić zaczęłam ssać te „suty”. Były nieco mniejsze jak u krowy. Ciemne, sztywne jakby popękane. Bardzo mnie to podniecało. Po chwili Karol jęczał i stękał. Czerwony rumieniec zalał mu skórę od szyi do piersi. Poczuła jak za każdym zassaniem w ustach pojawia się płyn. Był koloru żółtawego i miał posmak mleka. Och, och, Łucjo, skarbie, rob tak, tak mocniej, och skarbie, już nie wytrzymam – jęczał Karol. W pewnym momencie przycisnął się ciałem mocno do mnie i zesztywniał w orgazmie. Leżeliśmy na kocu i odpoczywali, rozmawiając i pieszcząc siebie delikatnie. Teraz Łucjo, skarbie, połóż się na plecy, przyciągnij do brzuszka rozchylone udka i trzymaj pod kolanami. Będę ciebie ruchać – powiedział. Leżałam nakazanej pozycji patrząc jak Karol przygotowuje się do ruchania. Wyjął z torby niesamowity zestaw. Ponieważ coś takiego widziałam pierwszy raz i miałam go poczuć pierwszy raz a sam jego widok był przerażający nieco, wiec muszę go choć trochę opisać. Był to jakby, pas, majtki a raczej uprząż skórzana zapinana na biodrach. Przednia, szersza część zakrywała łono i mocowana między pośladkami paskiem do pasa biodrowego. Z przodu na części osłaniającej łono (w miejscu, gdzie jest normalnie penis) był przymocowany spory plastykowy kołek z szerokim gwintem. Taki sam, tylko mniejszy kołek był od wewnątrz na wysokości wejścia do pochwy. Ten kołek można było wykręcać. Ponadto z przodu na wysokości ...
    ... łechtaczki był otworek. Były też trzy zestawy penisów. Każdy o innych rozmiarach i kształtach. Jeden zestaw składał się z siedmiu sztuk. Były one grube, krótkie, cienkie długie, sztywne lub giętkie, z dziwnymi naroślami, żyłami i wypustkami. Każdy z nich można było przykręcić z przodu uprzęży. Niektóre miały pompkę do powiększania rozmiarów. Te były do ruchania mnie. Inny zestaw troszkę mniejszy czterech sztuk, też fantazyjny służył do przymocowywania (nakręcenia) do kołka wewnętrznego i do wsadzania w cipę w czasie zakładania całej uprzęży. Także niektóre były pompowane. Trzeci zestaw składał się z pięciu penisów, gruszkowatych lub stożkowych kołków (niektóre były pompowane), miały spore rozmiary. Ten zestaw zakładany był na pas biegnący między pośladkami i wsadzane w dupę. W otworek z przodu były mocowane kolczaste lub inne „tarki” do pocierania łechtaczki. Pierwszy raz widziałam i poczułam w praktyce coś takiego. To jest naprawdę wspaniały, niesamowity wynalazek. Pewnie są dostępne rożnych rozmiarów i kształtu penisy. Te penisy były z lateksu ale może są i z innego materiału. Ponieważ Karol miał nietypową łechtaczkę wiec jego łechtaczka, przypominająca teraz gruby, czerwony, sztywny palec sterczała wyciśnięta przez ten otwór. Od wewnątrz przymocował sobie krótki gruby, kolczasty penis, w kształcie kuli. Bardzo się spocił nim sadził go do środka cipki. W dupcie sadził duży, stożkowy korek. Dla mnie przymocował z przodu wielki żylasty penis zaopatrzony w dwa zgrubienia na ...