1. Miedzy rodzenstwem - cz.3


    Data: 25.12.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Pisatiel

    Następnego dnia, gotując obiad i ładując pranie do pralki, a potem je wywieszając, zachowywaliśmy się już nie jak brat i siostra, a jak młode małżeństwo, bez ustanku obdarowujące się wzajemnie pocałunkami i małymi pieszczotkami. Aż przyszedł wieczór.- Kto pierwszy do kąpieli? - spytałem, jak zawsze. Ania rzuciła mi filuterne spojrzenie.- Kiedy ostatnio kąpaliśmy się razem?Zamyśliłem się.- Miałem jakieś cztery lata... a ty jakieś sześć.- Jak to wczoraj mówiłeś: trzeba nadrobić stracony czas! - zakonkludowała.Przygotowaliśmy kąpiel z mnóstwem piany i jakimś olejkiem zapachowym (który też chyba podkradła rodzicom) o działaniu afrodyzjaku. Nadzy weszliśmy do ciepłej wody. Zaczęliśmy się mydlić nawzajem.Sam dotyk mojej siostry, szczególnie gdy myła mi fallus, wystarczyłby, żeby mnie podniecić. Jeśli dodać do tego jej zjawiskową urodę (i chyba też zapach wspomnianego olejku), nie muszę chyba mówić, jak szybko byłem gotowy do powtórki naszych nocnych szaleństw. Zresztą ja też coraz lepiej radziłem sobie z ciałem Ani. Już myjąc jej piersi wywołałem u niej lekkie przyspieszenie oddechu i pulsu. Kiedy, namydliwszy śliczny płaski brzuch siostry, zająłem się bardziej intymnymi miejscami, nie zaniedbując najmniejszych zakamarków, ich właścicielka wydała z siebie kilka jęków zwiastujących, że i ona nie będzie miała nic przeciwko. Ale najpiękniejsze stało się, gdy moja dłoń dotarła do okolic odbytu. Obie dziurki zareagowały skurczem, jednocześnie Ania jęknęła, a w jej oczach zapłonął ...
    ... ogień. Kontynuowałem pieszczotę, delektując się rosnącym w siostrze erotycznym napięciem.- Weź mnie - wyrzuciła z siebie, bliska orgazmu. - Weź mnie teraz!Na szczęście zadbała, żeby prezerwatywy były pod ręką, więc nie musieliśmy obawiać się kłopotliwego rodzicielstwa. Ania uklękła tak, by jej podbrzusze pozostało nad lustrem wody (jak mi potem wytłumaczyła, kopulowanie pod wodą jest niewskazane ze względu na niebezpieczeństwo wtłoczenia jej do pochwy). Poszedłem za jej przykładem. Nie widziałem dobrze poprzez pianę, ale zdążyłem już całkiem nieźle poznać ciało swej siostry. Odnalazłem wejście do jej waginy i wprawnie wszedłem w nią zabezpieczonym penisem.Miłość w tej pozycji jest dość łatwa. Wystarczy kołysać się na kolanach... Warto jedynie podłożyć pod nie coś miękkiego, by uniknąć odgnieceń. Dobrze, że mieliśmy w łazience pokaźną kolekcję gąbek...Tym razem Ani niewiele było trzeba. Jej oddech przyspieszył, przeszedł w jęki, czułem też jej narastające wewnętrzne pulsowanie... Próbowałem "dogonić" siostrę, ale zanadto widać rozgrzały ją moje pieszczoty. Wkrótce odchyliła głowę w tył, a jej przeciągłe "Aaaaaaaaaaaaaaaach!" i jeszcze mocniejsze, niż w nocy, ściśnięcie pochwy obwieściło zdobycie przez Anię kolejnego szczytu rozkoszy.Wysunąłem się ze środka, chociaż wolałbym robić to dalej. W ten sposób drugi w mym życiu kondom spoczął na podłodze pusty (niezłe osiągnięcie jak na niedawnego prawiczka!). Ania wtuliła się w moje ramiona i pocałowała mnie lekko w policzek.- Kochany, ...
«12»