1. Spiaca Mama


    Data: 22.12.2020, Kategorie: Mamuśki Autor: Andrzej

    ... końca przytomnym, nawet po jednej pigułce!
    
    Po długich, czterdziestu minutach oczekiwania zapukałem do drzwi sypialni. Z początku cicho, później głośno. Żadnego odzewu! Wszedłem do środka. Leżała na boku z lekko rozrzuconymi nogami. Kusa koszulka podwinęła się odrobinę, odsłaniając kształtne pośladki. Zapaliłem nocną lampkę. Nie reagowała ani na światło, ani na potrząsanie za ramię. Ośmielony dotknąłem uda, przeciągając po nim opuszkami palców. Aż westchnąłem z wrażenia. Aksamitnie gładka, sprężysta skóra przyjemnie promieniowała ciepłem. Wsunąłem dłoń między rozchylone uda. Stał mi, gdy dotykając świeżo wygolonej cipki, obejmowałem palcami wargi. Rozochocony przesunąłem się wyżej. Zasuwając ramiączko koszulki, odsłoniłem biust. Podobały mi się wydatne, różowe brodawki otoczone odrobinę ciemniejszymi aureolami. Macając dłońmi, długo delektowałem się sprężystością i ciężarem jej cycków. Były doskonałe! Po raz pierwszy cichutko jęknęła, gdy ssałem brodawki. Zaintrygowany poruszyłem jej ramieniem. Nie zareagowała, jednak gdy z powrotem przywarłem do nabrzmiałych sutków, westchnęła ponownie. Raz jeszcze potrząsnąłem jej ramieniem, nie wywołując absolutnie żadnej reakcji. Reagowała tylko na pieszczoty. Rozochocony, zacząłem pieścić ją między udami. Zrobiła się wilgotna. Oddech przyspieszył, a na twarzy pojawiły się rumieńce. Masując nabrzmiałą łechtaczkę, wsunąłem palec do pochwy. Miała orgazm! Wyraźnie czułem, jak zaciska i rozkurcza pochwę, targana kolejnymi falami ...
    ... rozkoszy. Byłem niesamowicie podniecony. Zsunąłem bokserki. Chciałem sobie po prostu zwalić. Masując grubą, osiemnastocentymetrową pałę, pomyślałem, że nie stanie się nic złego, jeśli wsunę w nią sam koniuszek. Zagłębiwszy się na centymetr, zupełnie straciłem głowę. Wilgotne, ciepłe ciało ciasno obejmowało mój żołądź. To było silniejsze ode mnie! Wbiłem się w nią po jądra, eksplodując fontanną nasienie. Rozkosz połączona z przyjemnym bólem podbrzusza na chwilę pozbawiły mnie rozsądku. Trzymając dłońmi za udo, waliłem ją gwałtownymi pchnięciami, aż podskakiwała na łóżku. Dobrze, że zawczasu podłożyłem pod jej pupę kilka chusteczek. Gdy oprzytomniałem, musiałem skoczyć do łazienki po papierowy ręcznik, by doprowadzić siebie i mamę do porządku. Wycierając wypływające z niej nasienie, czułem ponownie podniecenie. Nie zachowywałem się rozsądnie. Targany gwałtownym pożądaniem odwróciłem ją na plecy. Liżąc między udami, sprawiłem, że ponownie miała rumieńce. Ułożywszy je nogi po bokach, wszedłem w nią. Ściskając dłońmi masywne piersi, poruszałem członkiem w zdumiewająco ciasnej pochwie. Byłem bliski orgazmu, gdy mama, jęcząc cicho, oplotła mnie nogami. Eksplodowałem, czując, jak wygina się pode mną. Wypełniłem ją ponownie nasieniem, słuchając, jak mówi coś niezrozumiałego. Przestraszony wyłowiłem z niezdarnych słów imię jej poprzedniego faceta. Gdy ponownie zapadła w głęboki sen szybko doprowadziłem ją do porządku, po czym sprawdziwszy starannie, czy nie zostawiłem za sobą jakichś śladów, ...