1. Delegacja


    Data: 07.12.2020, Kategorie: Pierwszy raz Brunetki, Laski Mamuśki Oral Wielkie Cycki, Autor: marek1234

    ... główkę, później prawie całego wkładała do buzi i bawiła się jajkami. - Teraz się połóż na łóżku powiedziałem. Kamila położyła się i rozłożyła nogi. Jej cipa była bardzo mokra. Rozebrałem się do naga i ją także. Chciałem założyć prezerwatywę ale ona powiedziała , że bierze tabletki. Wszedłem w nią i zacząłem posuwać. Mocno ruchałem jej cipę i bawiłem się dużymi cyckami. Kamila jęczała, a ja nie przestawałem. Z podniecenia które mnie opanowało spuściłem się w jej środku i opadłem na nią. Leżeliśmy tak chwilę, aż mój chuj znów stał się twardy. Przytulaliśmy się jak dawniej. – Usiądź na kanapie, chcę na Ciebie wejść. – powiedziała Kamila. Oparłem się wygodnie, a ona nabiła się na mojego kutasa. Jeździła po nim w górę i w dół, a ja ugniatałem jej cycki, drażniłem sutki, dotykałem jej szczupłego brzucha i bioder i patrzyłem się głęboko w jej niebieskie oczy. Kamila cicho jęczała i oddawała się przyjemności. Tępo miała spokojne, mój chuja wchodził gładko w jej mokrą cipę. Chciałem ją zerżnąć w pozycji na pieska. – Chodź na łóżko i się wypnij, powiedziałem. Kamila weszła na łóżko i wypięła się w moją stronę. Ustawiłem się za nią, polizałem jej cipę i wszedłem ...
    ... w nią bez pardonu. Posuwałem ją mocno od tyłu, a jej soki spływały powoli po udach. Po każdym moim sztychu Kamila coraz głośniej jęczała. Chwyciłem ją za jej długie brązowe włosy i szarpnąłem mocno, a drugą ręką wymierzyłem klapsa w pośladek. Przyśpieszyłem jeszcze tępo i jebałem jak w transie. Po chwili wystrzeliłem nasieniem w jej cipę, a Kamila zacisnęła nogi i targnął nią orgazm. Wyciągnąłem kutasa z jej cipy, a nasienie wylewało się z niej na łóżko. Dłonią pieściłem jeszcze jej wilgotną piczkę, aż emocje z nas opadły.- Zawsze marzyłem żeby Cię zerżnać – powiedziałem leżąc obok Kamili. – Ja też, ciągle myślałam o tym dlaczego nigdy tego nie zrobiłeś. I wciąż myślałam o Tobie kiedy wyjechałeś – odpowiedziała mi. – Szkoda, że to się tak potoczyło. – przytaknąłem. Kamila popatrzyła na mnie i nie powiedziała nic, ale wiedziałem, że myśli jak ja. Leżeliśmy tak jeszcze przez chwile nadzy, ale ona musiała już iść do domu. - Odprowadzę Cię – zaproponowałem i ruszyliśmy w stronę jej domu. Po drodze śmiejąc się, żartując i przytulając jak za dawnych lat. - Może jeszcze kiedyś się spotkamy i znowu mnie wyruchasz jak dziś – powiedziała do mnie na pożegnanie. 
«12»