1. Dziecinstwo z blizniaczkami I


    Data: 29.11.2020, Kategorie: Inne, Autor: kacperkkl

    Cześć, mam na imię Kuba i mam 19 lat. Jestem szczupłym blondynem o raczej bladej karnacji. Nie zbyt interesuję dziewczyny, a przynajmniej nie te nowo poznane. Mieszkam wraz z mamą i siostrą u mojej babci na jednym z większych osiedli w moim mieście. W naszej klatce nie jest zbyt ciekawie, my mieszkamy na 2 piętrze, dwa piętra wyżej mój kolega Dominik (Jest on wysokim brunetem, dobrze zbudowanym, mającym powodzenie u dziewczyn), a na piętrze pod nim dwie bliźniaczki: Oliwia i Marta. Oliwia jest młodsza od siostry o 10 minut, jest mądra i narwana, lubi się bawić i zawsze się wszystkim dzieli, jest brunetką o ciemnej karnacji i wyraźnych kobiecych kształtach; jej siostra natomiast jest spokojna i troszkę zamknięta w sobie, ale gdy przychodzi co do czego, lubi się rządzić, z wyglądu różni się od siostry jedynie tym, że ma nieco bardziej wydłużoną twarz i nieco mniejszy biust. Szczęśliwym trafem cała nasza czwórka jest w tym samym wieku, ale niestety, tak, jak ja lubię ich wszystkich, tak siostry nienawidzą mojego przyjaciela z czwartego piętra.
    
    Cała historia zaczęła się gdy mieliśmy 10 lat. Zawsze gdy miałem ochotę się z kimś pobawić odwiedzałem Dominika, ale gdy ten nie miał na to czasu, albo nie było go w domu, odwiedzałem koleżanki, których mama pracowała zawsze na popołudniówkach, co dawało nam znaczną swobodę. Bawiliśmy się w różne rzeczy, w chowanego, berka lub graliśmy w karty. Wszystko zmieniło się w dniu w którym mama dziewczynek przyniosła z pracy kitel lekarski i ...
    ... gumowe rękawiczki. Jak się pewnie domyślacie zaczęliśmy się bawić w gabinet lekarski, a co za tym idzie poznawać nasze ciała. Tego dnia nie zapomnę do dziś… Widok dwóch nagich dziewczyn, obróconych swoją „cenniejszą stroną” do mnie, obie z rozkraczonymi nogami. Wtedy o tym w ten sposób nie myślałem, ale dziś oddałbym wszystko by się tam jeszcze raz znaleźć. Po kilku miesiącach takiego przyglądania się sobie, dotykania nagimi ciałami i wzajemnego obmacywania znaliśmy już siebie na wylot.
    
    Powoli zbliżał się okres wakacji, ale nie myśleliśmy o tym. W szafce mojego wuja (młodszego brata mojej mamy, którego pokój przejąłem ja) znalazłem kilka świerszczyków. Po tym znalezisku byłem swego rodzaju ekspertem od płci pięknej. Gdy tylko była taka okazja pobiegłem na piętro wyżej i opowiedziałem koleżanką o moim znalezisku, na co one odparły, że mam im pokazać co się tam znajdowało. Szczęśliwy już zabierałem się do tłumaczenia im co i jak, ale wtedy wparowała do domu ich mama. Stwierdziłem, że to już koniec naszych igraszek w tym roku szkolnym… Na szczęście usłyszeliśmy od ich mamy wspaniałą wiadomość: „Kuba, a może chciałbyś u nas zostać na noc? Jeśli twoja mama się rzecz jasna zgodzi.”; byłem tak szczęśliwy tym pytaniem, że niewiele myśląc pobiegłem do domu spytać się mamy, co o tym myśli. Mama stwierdziła, że nie widzi w tym nic złego, więc zabrałem swoją piżamę i szczoteczkę i powędrowałem z powrotem do góry. Gdy się tam znalazłem, nie myśląc o zapukaniu, otworzyłem sobie sam drzwi. ...
«1234»