1. Paweł - cz.1 - ,,Młodsza barmanka''


    Data: 28.11.2020, Autor: Zuuzanna

    To się stało dzień po tym jak moja, teraz już była, żona wyrzuciła mnie z domu za oglądanie nagich fotek naszej, teraz tylko jej, sąsiadki. Sama nie była chętna do uprawiania seksu, a przecież ja jako 36-latek musiałem się jakoś zaspokajać. Byłem zdenerwowany więc żeby oderwać myśli od niej i tej sprawy upiłem się pod pierwszym lepszym sklepem po czym przenocowałem u kumpla by nazajutrz udać się do klubu i powtórzyć zabawę z alkoholem. Z Waldka (bo tak miał na imię) również był kawał drania więc zgodził się mi towarzyszyć tego dnia.
    
    Około 18.00 wyruszyliśmy i już po 20 min weszliśmy do znajomego klubu. Niestety on zamiast towarzyszyć mi w zamawianiu drinków wyrwał na parkiecie jakąś kobietę i już go więcej tego wieczora nie widziałem.
    
    Zrezygnowany usiadłem przed barem. Zagapiłem się w blat.
    
    - Zamawia pan coś?
    
    Zapytał jakiś KOBIECY głos. Bardzo mnie to zdziwiło. Uniosłem spojrzenie. Na pierwszym planie były obfite piersi w kusej, czerwonej mini, a na drugim młody, anielski uśmiech i długie czarne włosy. W jednej ręce trzymała kieliszek a drugą wycierała go poszarzałą szmatką,
    
    - Wygląda pan na zmartwionego, coś się stało?
    
    Zapytała niewinnie.
    
    - Żona mnie wyrzuciła z domu, przyjaciel miał się ze mną upić a pieprzy jakąś dupę zapewne na parkingu. Nic nie jest dobrze. - Odparłem bez zastanowienia. Nie spuszczałem oczu z jej cudownych piersi.
    
    - To rzeczywiście nie najlepiej. Może podam ci coś specjalnego na koszt firmy?
    
    Nie czekają na odpowiedź zabrała ...
    ... się do przygotowywania napoju. Gdy chodziła za ladą żeby coś wziąć zerkałem na jej mały, okrągły tyłeczek. Czułem jak mój kuta staje. Największe podniecenie przeżyłem jednak po 2 min gdy musiała ponieś jakąś butelkę stojącą na dolnej szafce. Schyliła się tuż przede mną. Jej miniówka pod wpływem wypięcia ściągnęła się w górę ukazują jej cudowną dupcię w czarny figach. Moja ręka od razy ścisnęła penisa. Wziąłem głęboki oddech i powstrzymałem pragnienie seksu.
    
    - Gotowe! - Zawołała radośnie stawiają przede mną dwa kieliszki z czerwoną cieczą. - Oto Wściekły Niedźwiedź.
    
    - To mocny shot, dasz radę?
    
    Zapytałem nie bardzo wierząc, że taka drobna istotka jak ona da radę wypić coś takiego.
    
    - Do dna!
    
    Stuknęliśmy się szklankami i obydwoje wypiliśmy całość duszkiem. Poczułem pyszny smak połączenia soku malinowego, śliwowicy i tabasco. Naprawdę mocny lecz ona pozostała niewzruszona. W końcu to barmanka... I to niezwykle seksowna. Postanowiłem poznać ją bardziej.
    
    - Jestem Paweł.
    
    - Diana.
    
    Przegadałem z nią cały wieczór. Dowiedziałem się bardzo dużo m.in. że ma ona 20 lat, mieszka w okolicy, a nawet, że uwielbia być ostro brana (to pewnie powiedziała przez ten alkohol).
    
    Rozmowę zakończył jej łysy szef z obfitym wąsem.
    
    - Diana, co z tobą?! Pozwoliłem wam rozmawiać, bo wczoraj wzięłaś dużo nadgodzin, ale klub zamknąłem 30 minut temu, ten pan jeszcze nie wyszedł, a Igor sam sprząta!
    
    Wskazał na chudego chłopaka z słuchawkami w uszach myjącego podłogę mopem.
    
    - ...
«123»